Różowa parka
Cieszę się, że styczeń dobiega końca. Jeśli ten post czytają obecni lub byli studenci, pewnie doskonale wiedzą, o co chodzi. Przyznam szczerze, że ten miesiąc był dla mnie bardzo ciężki, ponieważ miałam do przygotowania wiele prezentacji, projektów, a oprócz tego musiałam uczyć się na różne zaliczenia. Na szczęście, wszystko przetrwałam i to z całkiem dobrymi wynikami. Wiadomo, co nieco mogło być lepiej, ale dałam z siebie wszystko, a to jest najważniejsze. Teraz zaczęła się już sesja egzaminacyjna, więc to jeszcze nie koniec nauki. Niemniej jednak, mogę trochę odpocząć, gdyż dwa egzaminy, które mnie jeszcze czekają, odbędą się dopiero w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że będziecie trzymali za mnie kciuki!
Przejdę teraz do przyjemniejszego tematu, a mianowicie do zaprezentowania stylizacji w zimowej scenerii. Co prawda, w tym roku zima bardziej przypomina wiosnę lub jesień, gdyż jest cały czas mokro i ponuro, ale udało mi się wybrać na sesję, jak jeszcze śnieg nie do końca stopniał.
Stylizacja utrzymana jest w kolorystyce, jaką lubię najbardziej - połączenie różu, szarości i czerni. Głównym elementem jest tu z pewnością różowa parka. Zdecydowałam się na jej zakup, ponieważ chciałam rozjaśnić tę szarą rzeczywistość. Większość osób, jakie obserwuje na ulicy, ma czarne, granatowe kurtki (sama mam taką w swoim posiadaniu), więc tym razem postanowiłam przełamać ten trend czymś innym. Nie żałuję tej decyzji. Uważam, że ten kolor świetnie komponuje się z białą, śnieżną scenerią i pasuje do wielu outfitów. Dodam jeszcze, iż uwielbiam kurtki typu parki. Czuję, jakby taki krój został stworzony specjalnie dla mnie. Kolejnym elementem, wartym uwagi jest szary sweter. Możecie go kojarzyć z wpisu, w którym pokazywałam moje nowości (New in). Kupiłam go w zasadzie za grosze, a jest jednym z moich ulubionych elementów w szafie. Jeżeli chodzi o spodnie, są one niezwykle wygodne, ale jednocześnie - dzięki temu, że na ich przodzie znajduje się ekoskóra - charakterne. Przejdźmy teraz do butów. Mam na sobie całkiem klasyczne, czarne botki, aczkolwiek wyróżnia je to, iż zamiast sznurówek, posiadają urocze wstążki. Nie mogę również pominąć tak rzucających się w oczy dodatków, a mianowicie czapki, szala i rękawiczek. Może o tym ostatnim elemencie nie będę się rozwodzić, ale o tych pozostałych napiszę kilka słów. Zacznijmy od czapki. Z pewnością nie każdemu przypadnie ona do gustu, ale gdy ją zobaczyłam, nie potrafiłam przejść obok niej obojętnie. Powodów jest kilka. Po pierwsze - pasuje ona do mojej kurtki, a po drugie te dwa pompony wyglądają naprawdę uroczo i sprawiają, że.dana stylizacja nie jest nudna. Jeżeli chodzi o szal to oprócz tego, że jest ciekawym akcentem, pełni ważne funkcje praktyczne. Mam tu na myśli szczególnie to, iż zawsze można się nim owinąć i wtedy jest nam cieplutko. A mi wiecznie jest zimno, także - idealnie!
Przejdę teraz do przyjemniejszego tematu, a mianowicie do zaprezentowania stylizacji w zimowej scenerii. Co prawda, w tym roku zima bardziej przypomina wiosnę lub jesień, gdyż jest cały czas mokro i ponuro, ale udało mi się wybrać na sesję, jak jeszcze śnieg nie do końca stopniał.
Stylizacja utrzymana jest w kolorystyce, jaką lubię najbardziej - połączenie różu, szarości i czerni. Głównym elementem jest tu z pewnością różowa parka. Zdecydowałam się na jej zakup, ponieważ chciałam rozjaśnić tę szarą rzeczywistość. Większość osób, jakie obserwuje na ulicy, ma czarne, granatowe kurtki (sama mam taką w swoim posiadaniu), więc tym razem postanowiłam przełamać ten trend czymś innym. Nie żałuję tej decyzji. Uważam, że ten kolor świetnie komponuje się z białą, śnieżną scenerią i pasuje do wielu outfitów. Dodam jeszcze, iż uwielbiam kurtki typu parki. Czuję, jakby taki krój został stworzony specjalnie dla mnie. Kolejnym elementem, wartym uwagi jest szary sweter. Możecie go kojarzyć z wpisu, w którym pokazywałam moje nowości (New in). Kupiłam go w zasadzie za grosze, a jest jednym z moich ulubionych elementów w szafie. Jeżeli chodzi o spodnie, są one niezwykle wygodne, ale jednocześnie - dzięki temu, że na ich przodzie znajduje się ekoskóra - charakterne. Przejdźmy teraz do butów. Mam na sobie całkiem klasyczne, czarne botki, aczkolwiek wyróżnia je to, iż zamiast sznurówek, posiadają urocze wstążki. Nie mogę również pominąć tak rzucających się w oczy dodatków, a mianowicie czapki, szala i rękawiczek. Może o tym ostatnim elemencie nie będę się rozwodzić, ale o tych pozostałych napiszę kilka słów. Zacznijmy od czapki. Z pewnością nie każdemu przypadnie ona do gustu, ale gdy ją zobaczyłam, nie potrafiłam przejść obok niej obojętnie. Powodów jest kilka. Po pierwsze - pasuje ona do mojej kurtki, a po drugie te dwa pompony wyglądają naprawdę uroczo i sprawiają, że.dana stylizacja nie jest nudna. Jeżeli chodzi o szal to oprócz tego, że jest ciekawym akcentem, pełni ważne funkcje praktyczne. Mam tu na myśli szczególnie to, iż zawsze można się nim owinąć i wtedy jest nam cieplutko. A mi wiecznie jest zimno, także - idealnie!
parka - targowisko miejskie
sweter - Second Hand
spodnie - Kik
botki - CCC
czapka- targowisko miejskie
szal - miejski sklep
rękawiczki - Kik
A są tu może jacyś studenci? Jak Wam idą zaliczenia? Co myślicie o mojej stylizacji?