wtorek, 30 stycznia 2018

Różowa parka

Cieszę się, że styczeń dobiega końca. Jeśli ten post czytają obecni lub byli studenci, pewnie doskonale wiedzą, o co chodzi. Przyznam szczerze, że ten miesiąc był dla mnie bardzo ciężki, ponieważ miałam do przygotowania wiele prezentacji, projektów, a oprócz tego musiałam uczyć się na różne zaliczenia. Na szczęście, wszystko przetrwałam i to z całkiem dobrymi wynikami. Wiadomo, co nieco mogło być lepiej, ale dałam z siebie wszystko, a to jest najważniejsze. Teraz zaczęła się już sesja egzaminacyjna, więc to jeszcze nie koniec nauki. Niemniej jednak, mogę trochę odpocząć, gdyż dwa egzaminy, które mnie jeszcze czekają, odbędą się dopiero w przyszłym tygodniu. Mam nadzieję, że będziecie trzymali za mnie kciuki!

Przejdę teraz do przyjemniejszego tematu, a mianowicie do zaprezentowania stylizacji w zimowej scenerii. Co prawda, w tym roku zima bardziej przypomina wiosnę lub jesień, gdyż jest cały czas mokro i ponuro, ale udało mi się wybrać na sesję, jak jeszcze śnieg nie do końca stopniał.

Stylizacja utrzymana jest w kolorystyce, jaką lubię najbardziej - połączenie różu, szarości i czerni. Głównym elementem jest tu z pewnością różowa parka. Zdecydowałam się na jej zakup, ponieważ chciałam rozjaśnić tę szarą rzeczywistość. Większość osób, jakie obserwuje na ulicy, ma czarne, granatowe kurtki (sama mam taką w swoim posiadaniu), więc tym razem postanowiłam przełamać ten trend czymś innym. Nie żałuję tej decyzji. Uważam, że ten  kolor świetnie komponuje się z białą, śnieżną scenerią i pasuje do wielu outfitów. Dodam jeszcze, iż uwielbiam kurtki typu parki. Czuję, jakby taki krój został stworzony specjalnie dla mnie. Kolejnym elementem, wartym uwagi jest szary sweter. Możecie go kojarzyć z wpisu, w którym pokazywałam moje nowości (New in). Kupiłam go w zasadzie za grosze, a jest jednym z moich ulubionych elementów w szafie. Jeżeli chodzi o spodnie, są one niezwykle wygodne, ale jednocześnie - dzięki temu, że na ich przodzie znajduje się ekoskóra - charakterne. Przejdźmy teraz do butów. Mam na sobie całkiem klasyczne, czarne botki, aczkolwiek wyróżnia je to, iż zamiast sznurówek, posiadają urocze wstążki. Nie mogę również pominąć tak rzucających się w oczy dodatków, a mianowicie czapki, szala i rękawiczek. Może o tym ostatnim elemencie nie będę się rozwodzić, ale o tych pozostałych napiszę kilka słów. Zacznijmy od czapki. Z pewnością nie każdemu przypadnie ona do gustu, ale gdy ją zobaczyłam, nie potrafiłam przejść obok niej obojętnie. Powodów jest kilka. Po pierwsze - pasuje ona do mojej kurtki, a po drugie te dwa pompony wyglądają naprawdę uroczo i sprawiają, że.dana stylizacja nie jest nudna. Jeżeli chodzi o szal to oprócz tego, że jest ciekawym akcentem, pełni ważne funkcje praktyczne. Mam tu na myśli szczególnie to, iż zawsze można się nim owinąć i wtedy jest nam cieplutko. A mi wiecznie jest zimno, także - idealnie!
parka - targowisko miejskie 
sweter - Second Hand 
spodnie - Kik
botki - CCC
czapka- targowisko miejskie 
szal - miejski sklep
rękawiczki - Kik 

A są tu może jacyś studenci? Jak Wam idą zaliczenia? Co myślicie o mojej stylizacji? 

środa, 24 stycznia 2018

MillyBridal


MillyBridal Bridesmaid Dresses

Millybridal to internetowy sklep z sukienkami, o którym pisałam już nie raz. W ich ofercie znajdziecie kreacje na różne okazje – na wesele, na imprezę wieczorową, na studniówkę, ale oczywiście nie tylko. Asortyment jest naprawdę szeroki.

Millybridal is an online store with dresses, about which I wrote more than once. In their offer you’ll find creations for various occasions - for a wedding, for an evening party, for a prom, but of course not only. The assortment is really wide.

Przeglądając ich stronkę, wytypowałam swoich ulubieńców. Są to sukienki długie, balowe. Przedstawię je Wam za pomocą tzw. Wishlisty.

While browsing their site, I selected my favorites. They’re long, ball dresses. I'll introduce them to you with the help of the Wishlist.

klik ♥ klik ♥  klik

Pierwsza sukienka ma piękny, różowy kolor. Bardzo podoba mi się w niej niesamowicie przyozdobiona góra. Wygląda ona jak z bajki. Kolejna z nich jest już zdecydowanie ciemniejsza i jeszcze dłuższa od tej poprzedniej. Idealnie sprawdzi się na studniówce czy na jakieś innej imprezie wieczorowej. Posiada ona śliczną koronkę na rękawach i w okolicach biustu. Jej dodatkowym atutem jest to, iż ma odsłonięte ramiona. Prezentuje się to niezwykle uroczo. Trzecia kreacja również wpisuje się w styl wieczorowy. Jest ona trochę skromniejsza od tych pozostałych, ale podobnie jak tamte – wygląda zjawiskowo.

The first dress has a beautiful, pink color. I really like the unbelievably decorated the upper part. It looks like a fairy tale. Another of them is definitely darker and even longer than the previous one. Ideally suited to the prom or some other evening party. It has a beautiful lace on the sleeves and around the bust. Its additional advantage is that it has exposed arms. It presents itself extremely charmingly. The third creation also fits into the evening style. It’s a little more modest than the others, but like the other - it looks phenomenal.

klik ♥ klik ♥  klik
Drugie zestawienie składa się z delikatniejszych kolorów. Pierwszy model to sukienka, w której można poczuć się jak prawdziwa księżniczka. Jest delikatna i nie sposób przejść obok niej obojętnie.  O drugiej kreacji w zasadzie mogę napisać to samo. Również jest urocza i na pewno nie przejdziemy w niej niezauważone. Z kolei ostatnia z nich ma już trochę ciemniejszy, głębszy odcień. Niemniej jednak, bardzo mi się on podoba. Tutaj także na uwagę zasługuje góra sukienki, gdyż ma piękne zdobienia, ale nie jest ich za dużo.

The second combination consists of more delicate colors. The first model is a dress in which you can feel like a real princess. It’s delicate and it is impossible to pass by it indifferently. I can write the same about the second creation. It’s also lovely and we certainly won’t go unnoticed. In turn, the last one has a slightly darker, deeper shade. Nevertheless, I like it very much. The upper part of the dress deserves attention here as it has beautiful decorations, but there aren’t too many of them.

Wszystkie kreacje, które wybrałam chętnie bym założyła, ale moim zdecydowanym numerem jeden jest właśnie ta ostatnia. Jeśli chcecie przyjrzeć się bliżej ofercie sklepu MillyBridal to odsyłam Was na ich stronę internetową.

I really like every of dress, which I chose to my wishlist, but my number one is the last of them. If you want to take a closer look at the MillyBridal store offer, I’m sending you to their website.

Cheap Bridesmaid Dresses UK

Kojarzycie ten sklep? Lubicie oglądać tak zjawiskowe kreacje? A może macie podobne modele w swojej szafie? 

środa, 10 stycznia 2018

Zaful

Dziś chciałbym napisać kilka zdań o sklepie internetowym Zaful. Na ich stronie znajdują się odważne, stylowe i modne produkty. Każdy z nich został bardzo dobrze wykonany. Dostępne są tam zarówno ubrania, jak i buty, biżuteria i różnego typu akcesoria. Ceny są przystępne. Ponadto, obecnie wiele produktów znajduje się na przecenach.

Kilkukrotnie przeglądałam asortyment sklepu Zaful i przyznam szczerze, że jestem pod ogromnym wrażeniem. Wiele ubrań i dodatków trafia w mój gust. Ogólnie rzecz biorąc, ciężko mi zdecydować, która rzecz podoba mi się najbardziej. Aczkolwiek stworzyłam wishlistę z moimi absolutnymi faworytami. Kolejność jest przypadkowa.

Pierwszy z nich to zamszowa kurtka w kolorze szarym. Uwielbiam odcienie szarości i marzę o tego typu kurtce, więc po prostu musiała się ona znaleźć na tej liście. Kolejny produkt, który chciałbym mieć to poszarpany sweterek. Jest on naprawdę uroczy i idealnie pasuje do mojego stylu. Jeansy, czyli klasyka, ale w nowoczesnym wydaniu, bowiem znajdują się na nich ciekawe łatki. Zdecydowanie nadają charakter tym spodniom. Oprócz tego posiadają wysoki stan, co jest dla mnie niezwykle ważne. 

klik ♥ klik ♥  klik
Jeżeli chodzi o dodatki to moim ulubieńcem jest duża, szara torba. Cenię sobie ją za taką wielkość, gdyż dzięki temu, mogę mieć zawsze przy sobie wiele rzeczy. Poza tym, bardzo podoba mi się jej design. Natomiast czarne botki to również klasyka, ale przełamana tymi uroczymi perełkami. 
P.S. Na hasło ZAKIRA dostaniecie zniżkę w sklepie internetowym Zaful. 

Kojarzycie ten sklep? Podoba się Wam coś z mojej wishlisty czy raczej preferujecie inny styl?

czwartek, 4 stycznia 2018

Podsumowanie roku 2017

Rok 2017 już za nami, więc nadszedł czas na krótkie podsumowanie tego, co się w nim wydarzyło. Generalnie rzecz biorąc, ubiegły już rok był dla mnie trudnym czasem. Czasem wielu porażek oraz ciężkiej pracy. Choć wydarzyło się też wiele dobrego, czuję niedosyt i poczucie niespełnienia. Jednak, patrzę pozytywnie w przyszłość i mam nadzieję, że rok 2018 przyniesie mi mnóstwo pozytywnych chwil i wspomnień.

Niemniej jednak, chciałabym skupić się na tych dobrych elementach. Z pewnością, rok 2017 będzie kojarzył mi się z moim pierwszym, zimowym wyjazdem do Gdańska oraz wrześniowym zwiedzaniem Trójmiasta. Oprócz tego dwukrotnie byłam w Warszawie - w lutym na przedpremierowym pokazie filmu Ciemniejsza strona Greya, a we wrześniu - na wakacyjnym zwiedzaniu. Podjęłam też mnóstwo współprac blogowych, co pomogło zdobyć mi nowe doświadczenie oraz poznać produkty różnych firm. Uczestniczyłam też w kilku koncertach, m.in Lady Pank czy Dawida Kwiatkowskiego. Przeczytałam również wiele książek, z których szczególnie polecam Wam Światło między oceanami oraz Z życia zdeklarowanej singielki. Jeżeli chodzi o filmy to moim numerem jeden był ten pod tytułem Ponad wszystko

To pokrótce o tym, z czym będzie kojarzył mi się 2017 rok. Jednak, zawsze marzyłam o tym, aby w takim podsumowaniu stworzyć zestawienie wszystkich stylizacji, które prezentowałam na blogu w ciągu dwunastu miesięcy. Aczkolwiek, nigdy nie miałam wystarczającej ilości zdjęć. Tym razem udało mi się uzbierać 19 różnych outiftów, więc uznałam, że warto Wam je zaprezentować. 


Jeżeli chodzi o  postanowienia na ten Nowy Rok - nigdy sobie ich nie wypisuję, bo w moim przypadku nie ma to sensu. Oczywiście, podziwiam ludzi, którzy są na tyle zorganizowani, że realizują to, co sobie napiszą oraz wiedzą, co by chcieli osiągnąć w danym roku. U mnie takie cele przychodzą bez większego wyprzedzenia i realizuję je na bieżąco. Liczę jednak na to, że 2018 rok będzie dla mnie rokiem sukcesów blogowych oraz sukcesów, związanych z moją nauką na studiach (mam tu szczególnie na myśli pisanie i obronę pracy licencjackiej). Oprócz tego, chciałabym czerpać radość z życia, rozwijać swoje pasje, spędzać jak najwięcej czasu z bliskimi osobami oraz tworzyć jak najwięcej stylizacji i zbierać konstruktywne opinie na ich temat. Mam również nadzieję, że liczba obserwatorów na moim blogu oraz na Instagramie (@iamonlyania) będzie sukcesywnie wzrastać.

A Wy wypisujecie swoje postanowienia noworoczne? Jakie macie cele na ten Nowy Rok? Która stylizacja podoba się Wam najbardziej?