Szara sukienka na jedno ramię | Second Hand
Czas mija nieubłagalnie. Uwielbiam wiosnę, lubię lato. Za jesienią i zimą szczerze mówiąc nie przepadam. Gdy dni są długie jestem bardziej produktywna. Przygnębia mnie ciemność i ponurość. Niestety, ale coraz bardziej jesień daje o sobie znać...No cóż, taka jest kolej rzeczy. Ta jesień i tak będzie dla mnie wyjątkowa, gdyż wkrótce będę miała swój wymarzony pokój. Aktualnie jestem w trakcie poszukiwania mebli, a niedługo przywitam się z nowym mieszkaniem.
Co prawda powyżej nawiązałam do jesieni, aczkolwiek chciałabym Wam zaprezentować stylizację utrzymaną jeszcze w klimacie letnim. Sukienka, którą mam na sobie sprawdzi się idealnie na różnego typu wyjścia, takie jak randka czy imprezy rodzinne. W zeszłym roku miałam ją na sobie podczas poprawin. Ma ona piękną falbankę. Jest dosyć wielofunkcyjna, gdyż może być sukienką na jedno ramię lub zwyczajnie na dwa. Jedno ramiączko jest odpinane, więc bez problemu można się jego pozbyć - ja właśnie tak zrobiłam. Kreacja ta utrzymana jest w jasnym odcieniu, a więc buty również wybrałam w jak największym stopniu neutralne. Tamten dzień był naprawdę bardzo gorący, także elementem dekoracyjnym i bardzo praktycznym okazał się wachlarz. Skoro jest to stylizacja na wyjścia nie sposób zapomnieć o torebce, która pomieści najpotrzebniejsze drobiazgi.
Świetna zdobycz, na jakieś wesele - WOW! A Ty wyglądasz olśniewająco w tej sukience :D
OdpowiedzUsuńŚwietna sukienka! Wydaje się być uniwersalna, zarówno na lato, jak i na jesień (no, może taką cieplejszą lub dodatkowo z jakąś kurtką :D)
OdpowiedzUsuńJa strasznie lubię lato, choć nie tak gorące jak bywa ostatnio. Jesień zbyt mocno mnie przytłacza, nie lubię jej atmosfery