Byle być sobą..., czyli o przełamaniu rutyny słów kilka | Nienudna biel i czerń
Rutyna - czy to nie ona sprawia, że stajemy się bierni, trochę wycofani? Jesteśmy przyzwyczajeni do pewnych schematów i w nich tkwimy. To jest nasza przystań, nasza ostoja bezpieczeństwa. Jednakże, wydaje mi się, że nic nie dzieje się bez powodu. A co mam dokładnie na myśli? Dowiecie się tego czytając dalszą część wpisu.
Otóż, w czerwcu zeszłego roku skończyłam studia. Był to dosyć trudny czas na rynku pracy - zresztą nadal jest ze względu na panującą pandemię. Mimo wszystko, w sierpniu dostałam pracę i to taką, która jest adekwatna do mojego wykształcenia. Generalnie - praca nieodłącznie wiążę się z nowo poznanymi ludźmi. Wiadomo - ja jako nowo zatrudniony pracownik potrzebowałam tego, aby ktoś wdrożył mnie w nowe obowiązki. Tutaj zostałam "przypisana" do Magdaleny Kowalewskiej, którą za chwilę krótko przedstawię i którą zobaczycie na zdjęciach znajdujących się poniżej.
Opisując Magdę wystarczy, że spojrzę na swoje cechy osobowości i zamienię je na przeciwne. Różni nas niemal wszystko - wiek (dzieli nas równo 20 lat), typ urody, preferencje, co do ubioru, stylu i przede wszystkim sposób bycia. Należę do osób spokojnych, podejmujących działanie po dłuższym zastanowieniu się. Magda z kolei jest szalona, zwariowana, często najpierw działa, a potem myśli. Niemniej jednak, wbrew pozorom mamy też sporo wspólnego. Łączy nas podobne poczucie humoru, chęć działania oraz to, że obie posiadamy swoje pasje. Co prawda trochę się one różnią, aczkolwiek obie poniekąd mamy artystyczne dusze oraz obie prowadzimy bloga. U mnie zdecydowana większa część treści dotyczy mody, natomiast u Magdy zobaczymy więcej natury, wierszy (jej własnych), rękodzieł. Zachęcam, więc do odwiedzania oraz obserwowania jej stronki. Zostawcie też komentarz po sobie - z pewnością będzie jej bardzo miło.
Ja miewam zrywy;) raz chce mi się bawić stylem, innym razem łapię sprawdzone zestawy i odpuszczam sobie myślenie :p Zdecydowanie częściej "chce mi się", kiedy nie trzeba zakładać na siebie 15 warstw :p Wspaniały kapelusz 👍
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu za to, że jesteś, za to jaka jesteś i że z Tobą mogę wszystko…Śmiać się do łez, rozmawiać o filozofii życia, obgadywać i planować. Dziękuję, że zechciałaś zabrać mnie do swojego świata mody, co jest dla mnie niesamowitą przygodą. Mam nadzieję, że jeszcze nie jedno zrobimy razem…Cieszę, że Cię poznałam, bo dzięki Tobie nabrałam pewności siebie ❤
OdpowiedzUsuńCudowne słowa. Miło, że tak uważasz. Dziękuję Ci bardzo i czekam na kolejne wyzwania :)
UsuńCzeeść! Właśnie wróciłam od Magdy- dzięki Tobie poznałam jej bloga;) i jestem zachwycona. Tym, że tak dwa różne świata umiały się dogadać. Trochę chęci i proszę. Tym bardziej, że różni Was 20 lat. Jestem naprawdę zachwycona. Róbcie dalej, więcej!!
OdpowiedzUsuńzapraszam również do siebie :-)
Dziękuję Ci bardzo za te motywujące słowa. Aż chce się działać! :)
UsuńFajnie trochę retro :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Jak to mówią - przeciwieństwa się przeciągają. Ja, odkąd wyszłam ze swojej strefy komfortu, założyłam bloga, zmieniłam się o 180 stopni, poznałam wielu wartościowych ludzi, wiele nowego się nauczyłam, zaczęłam robić rzeczy, na które wcześniej bym się nie zdecydowała, chociażby robienie sobie zdjęć i publikowanie ich w sieci :D W życiu bym nie pomyślała, że taka osoba jak ja, dość cicha, z małej miejscowości gdzieś na wschodzie może osiągnąć tyle przez 5 lat, bo to co osiągnęłam do tej pory jest dla mnie dużym wyczynem :) Teraz czuję, że żyję!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc to mam podobnie :) To brzmi naprawdę super. Trzymam kciuki za dalszy Twój rozwój! :)
UsuńTo świetnie kochana, że prawie od razu po zakończeniu studiów znalazłaś pracę adekwatną co do zdobytego wykształcenia :)
OdpowiedzUsuńOdnosząc się do zdjęć i stylizacji. No cóż dwie piękne kobiety w cudownych zestawieniach. Rekwizyt w postaci walizki stanowi rewelacyjne urozmaicenie ujęć.
Pozdrawiam serdecznie!
bardzo mi się podobają Wasze stylizacje ;)
OdpowiedzUsuń