Sukienka mini w kolorze nude z kwadratowym dekoltem i marszczeniami | Femme Luxe
Ostatnio dostałam paczkę od Femme Luxe, w której znalazły się ubrania, będące bazą do trzech stylizacji. Pierwszą z nich zobaczycie dziś, a dwie kolejne zaprezentuję w kolejnych wpisach. Zachęcam, więc do obserwowania mojego bloga oraz profilu na Instagramie (@iamonlyania), dzięki czemu będziecie mogli być na bieżąco.
Przejdźmy zatem do pierwszego outfitu. Jednym z aktualnych trendów jest drapowanie, czyli marszczenie. Bardzo ciekawiło mnie jak będę wyglądała w tego typu ubraniach. Tak naprawdę, nie przepadam za dopasowanymi kreacjami. Mam wrażenie, że podkreślają one wszystkie moje niedoskonałości. Niemniej jednak, postanowiłam zaryzykować i zamówiłam właśnie dopasowaną sukienkę, aczkolwiek taką, która posiada marszczenia. A jak dobrze wiecie - marszczenia ukrywają to, co mamy do ukrycia. Można, więc powiedzieć, że model, który wybrałam podkreśla kształty, jednocześnie ukrywając to, co niekoniecznie chcemy pokazywać. Z tego też powodu, jestem bardzo zadowolona, że ją mam. Ponadto, podoba mi się w niej nudziakowy, cielisty kolor. Jest ona na tyle neutralna, że sprawdzi się na wiele okazji i można ją zestawić z różnymi dodatkami. Sukienkę połączyłam z czarnymi, długimi kozakami oraz kopertówką, a więc tym razem stworzyłam look bardziej wieczorowy, czyli np. na randkę czy też na imprezę. Kreacja ta jest dosyć cienka i prześwitująca, dlatego warto pamiętać, aby zaopatrzyć się w cielistą bielizną. A z racji tego, iż na dworze jest chłodno, nie można zapomnieć o odzieży wierzchniej. W moim przypadku zdecydowałam się na czarne, przedłużane, sztuczne futerko.
A Wam podobają się ubrania z marszczeniami? Może macie coś podobnego w swoich szafach? Co myślicie o mojej stylizacji?
Osobiście nie przepadam za sukienkami z marszczeniami, ale Ty bardzo ładnie w takiej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńTa sukienka jest superowa, mega podkreśla kształty..
OdpowiedzUsuńMi zbytnio nie podobają się ubrania z marszczeniami :/
OdpowiedzUsuńTwoja stylizacja mimo wszystko bardzo fajnie się prezentuje :D
Podoba mi się Twoje sztuczne futerko :D Pozdrawiam!
Looking stunning dear... beautiful pictures :-)
OdpowiedzUsuńBeauty and Fashion/Rampdiary/Glamansion
Piękna ta sukienka. Zakrywa co powinna, podkreśla co powinna. Czego chcieć więcej ;)
OdpowiedzUsuńnormalbutdidnot.blogspot.com
Fajna ta sukienka :) Fajnie wyglądają marszczenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ankyls