W końcu mamy wiosnę! Jak ja się z tego cieszę. Uwielbiam ciepło, uwielbiam długie, słoneczne dni. Cieszy mnie też to, że powoli wracam do formy rowerowej. Już nie mogę się doczekać, kiedy będę jeździła w dalsze trasy. Mimo, że wstęp jest wiosenny, poniższe zdjęcia są utrzymane w tematyce zimowej. Bardzo lubię tę stylizację (i poza kurtką) - noszę ją również w inne pory roku.

A więc, zarówno sweter, jak i jeansy pochodzą z second handu. Uwielbiam kolorystykę, znajdującą się na sweterku oraz jego krój. Te jeansy to mój niezmienny faworyt już od kilku sezonów. Kurtka jest bardzo praktyczna, gdyż nie sposób w niej zmarznąć, a tego właśnie oczekuję od kurtek zimowych. Całość utrzymana jest w jasnej tonacji, stąd też zdecydowałam się na beżowe botki i plecak oraz pastelową opaskę. Dodam jeszcze, że opaska ta to rękodzieło wykonane przez moją mamę. W ten sposób stworzyłam outfit idealny na chłodniejsze, codzienne dni.

Na stylizację z dzisiejszego wpisu składają się ubrania z second handu oraz botki i torebka, które kupiłam w zwykłym, miejskim sklepie. Zdjęcia robiłam jesienią, aczkolwiek outfit ten sprawdzi się również wczesną wiosną. Jest to propozycja codzienna, idealna do pracy, do szkoły, na studia, na wyjście ze znajomymi, itp.