W poniższej stylizacji dominują elementy, które upolowałam w second handzie. Jedynie szpilki kupiłam w innym miejscu, a mianowicie w Deichmannie. Niemniej jednak, znalazłam je na półce z ostatnimi sztukami poszczególnych modelów butów. Były dostępne akurat w moim rozmiarze, więc szkoda było mi ich nie brać - tym bardziej, że kosztowały 19,99 zł. Taki klasyk zawsze dobrze mieć w swojej garderobie. Wiadomo, nie jest to obuwie na co dzień, ale idealnie sprawdzą się one na imprezę, na jakieś ważne wyjście czy też na sesję lub do nagrywania tik toków.

Ogólnie bardzo podoba mi się połączenie mocnego koloru z czymś bardziej stonowanym. Tu akurat mamy do czynienia z zestawieniem koloru czarnego z pomarańczowym. Na uwagę zasługuje również torebka o kroju bagietki. Nie jest to do końca wygodna opcja, ale podkreśla modowy charakter całości.