Rosegal to sklep internetowy, w którym znajduje się wiele produktów z różnych kategorii. Możemy kupić tam ubrania, dodatki, obuwie, ale również rzeczy do domu, akcesoria do telefonów, kosmetyki i wiele więcej. Warto, więc zajrzeć na ich stronkę i przejrzeć, jakie mają oferty. Zaznaczę również, że obecnie trwają wyprzedaże, więc można zaopatrzyć się w naprawdę ładne rzeczy i to w korzystnych cenach. 

Przejrzałam asortyment tego sklepu i wpadło mi w oko naprawdę mnóstwo produktów. Nie potrafię zdecydować, co jest moim numerem jeden. Niemniej jednak, stworzyłam coś w rodzaju Wishlisty, na której umieściłam sześć moich ulubieńców. Wszystko jest utrzymane w stonowanej kolorystyce, a mianowicie w bieli, różu i srebrze. Uwielbiam właśnie takie jasne, pastelowe odcienie, ponieważ czuję się w nich bardzo dobrze i uważam, że dodają one kobietom coś w rodzaju delikatności, dziewczęcości. 

Tak naprawdę, oba te zestawienia tworzą spójną całość. Mam tu na myśli to, że kurtkę z pierwszego zdjęcia można założyć w połączeniu z różowym sweterkiem oraz srebrną, metaliczną spódniczką, a kombinezon z butami sportowymi oraz białą torebką. Powstałe w ten sposób stylizacje sprawdzą się idealnie szczególnie latem lub późną wiosną. Swoją drogą - już nie mogę się doczekać, kiedy nadejdą te ciepłe dni. Zaznaczę jeszcze, że ta spódnica to totalny hit nadchodzącego sezonu, bowiem będą w nim królowały metaliczne elementy w stylizacjach lub w różnych akcesoriach, dodatkach. 

Ferie dobiegają końca, ale ten wolny tydzień zaliczam do udanych. Najbardziej cieszę się z tego, że z czwartku na piątek byłam wraz z koleżankami w Warszawie. Wykorzystałyśmy ten czas maksymalnie i nie było mowy o nudzie. Chociaż przyznam szczerze, że dwa dni spędzone w Warszawie to zdecydowanie za mało.

Niedawno, udało mi się zakwalifikować do programu trnd. Na tej stronie zarejestrowałam się jakoś rok temu i dopiero teraz dostałam się do jednego z projektów. Można, więc powiedzieć, że warto być cierpliwym. 

W ramach tej akcji miałam możliwość przetestowania anti-perspirantu ADIPOWER od adidasa w wersji damskiej. Natomiast wersję męską przekazałam mojemu tacie. Warto zaznaczyć, że produkt ten występuje również jako roll on, czyli dezodorant w kulce.

Adidas ADIPOWER 72H to nowy antyperspirant stworzony dla mężczyzn i kobiet, którzy każdego dnia testują swoje możliwości i chcą mieć pewność maksymalnej ochrony przed poceniem się, nawet w ekstremalnych warunkach. Nowoczesna technologia Smart Body Response reaguje na intensywność Twojego wysiłku, kontrolując wydzielanie potu i przykrego zapachu aż do 72 godzin.

Formuła Antyperspirantu Adipower charakteryzuje się maksymalnym stężeniem aktywnych środków, które zapewniają 72-godzinną ochronę przed poceniem się oraz nieprzyjemnym zapachem. Ponadto, została ona połączona z pewną innowacją, a mianowicie - z technologią podwójnego systemu kapsułek zapachowych. W ten sposób wytwarza się unikalny system, który chroni nas wtedy, kiedy tego potrzebujemy. 

Iskrzące się cytrusowe nuty głowy mandarynki oraz grejpfruta zostają orzeźwione morską bryzą, unoszącą zapach kobiecego bukietu kwiatów (gardenii, neroli, piwonii). W następnej kolejności tarcie wytwarza czysty zapach, który jest wykończony kompozycją zapachów nut drzewa sandałowego i piżma. 

Dezodorant ten jest idealny dla aktywnych osób  Obojętnie, czy biegasz, czy tańczysz, czy czekają na Ciebie jakiekolwiek inne wyzwania, ADIPOWER zapewni Ci ochronę przed potem.

Jako, że lubię zwracać uwagę na aspekty wizualne, zacznę od przedstawienia mojego pierwszego wrażenia, odnośnie designu tego produktu. Jest on nowoczesny  i przede wszystkim - wygodny w użytkowaniu. Minimalistyczna kolorystyka również przypadła mi do gustu. Zapach, tak jak zapewnia producent, zmienia się w zależności od intensywności dnia, uwalniając nowe, orzeźwiające nuty. To jest dla mnie ogromnym plusem, ponieważ woń nie jest wyczuwalna, gdy nie jestem aktywna. Czuję ją dopiero w trakcie wysiłku fizycznego, czyli pod wpływem wzrostu temperatury ciała. Tym samym niweluje się nieprzyjemny zapach potu, a trening staje się przyjemniejszy. Co prawda produkt ten działa przez 72 h, ale w pierwszej dobie jest najbardziej skuteczny. Niemniej jednak, uważam że w przeciwieństwie do jego konkurentów z innych marek, daje on sobie świetnie radę. Ochrona przed poceniem się jest naprawdę długotrwała. Nie zauważyłam też, żeby zostawiał plamy na ubraniach, co jest zdecydowanie ogromną zaletą.

Antyperspirant adidas ADIPOWER tym razem wykorzystałam podczas treningu na świeżym powietrzu. Sprawdził się on perfekcyjnie i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Niebawem rozpocznę sezon rowerowy i coś czuję, że będzie on moim sprzymierzeńcem.

Sesja, sesja i po sesji. W końcu mogę trochę odetchnąć, z czego się bardzo cieszę. Nowy semestr zaczyna się dopiero 19 lutego, także cały ten tydzień mogę poświęcić na regenerację.

Zima - z jednej strony związane są z nią niskie temperatury, a z drugiej - niesamowite krajobrazy.  Osobiście jestem zwolenniczką pięknych widoków. Uwielbiam delektować się naturą i uwieczniać ją na zdjęciach. Białe otoczenie sprawdza się również idealnie jako tło do zdjęć. Dzięki temu, poszczególne fotografie stają się zdecydowanie bardziej magiczne i tym samym - ciekawe. Chcąc wykorzystać tę zimową scenerię, wybrałam się na zdjęcia. Główną rolę odgrywa tu oczywiście stylizacja, którą pokrótce opisze. 

Najważniejszymi elementami są tu cztery rzeczy, a mianowicie sweter, spodnie, choker i kolczyki, które zamawiałam na stronie Zaful. Jeżeli chodzi o sweter - od dawna marzył mi się taki model. Do jego zakupu zainspirowała mnie pewna amerykańska youtuberka. Bardzo mi się on spodobał na niej, dlatego gdy pojawiła się taka okazja, od razu go wybrałam. I co mogę o nim powiedzieć? Jeśli ktoś lubi, podobnie jak ja, luźne i krótkie ubrania to z pewnością przypadnie Wam do gustu. Ponadto, jest on bardzo wygodny, ciepły i przyjemny w dotyku, a naszywki w postaci różyczek są po prostu urocze. Poszarpania dodają mu charakteru i niepowtarzalności. Przejdźmy teraz do spodni z wysokim stanem. Są to typowe, czarne rurki o długości 7/8. Aczkolwiek, wyróżnia je fantastyczny, rozciągliwy materiał. Czuję się w nich tak, jakbym miała na sobie spodnie dresowe lub legginsy. Z czystym sumieniem mogę je Wam polecić. Na uwagę zasługuje także biżuteria. Choker z gwiazdkami był na mojej liście must have już od dłuższego czasu. Idealnie dopełnia praktycznie każdą stylizację. Przeglądając asortyment sklepu Zaful, natknęłam się również na geometryczne kolczyki w postaci trójkątów. Nie potrafiłam przejść obok nich obojętnie, także one również znalazły się w moim zamówieniu. Z kolei jeśli chodzi o pozostałe elementy outfitu to jest to kurtka, beret i botki. O ile kurtka to zakup zeszłoroczny, o tyle pozostałe dwie rzeczy to najnowsze łupy.