My hair
W marcu dodawałam post o moich włosach. Dzisiaj chciałabym go odświeżyć. Ostatnio byłam u fryzjera, gdyż potrzebowałam zmian. Od dawna marzyło mi się rozjaśnienie włosów, a ścisłe mówiąc mam na myśli tzw. sombre. Wiem, że to bardzo niszczy włosy, ale mimo wszystko postanowiłam zaryzykować. I co mogę powiedzieć? Jestem naprawdę zadowolona! Zdecydowanie lepiej czuję się w jaśniejszych włosach. A jeżeli chodzi o ich stan - pomimo tego zabiegu, nie uległy one mocnemu zniszczeniu. Myślę, że jest to spowodowane regularnym olejowaniem. Dodam także, iż podcięłam końcówki. Na szczęście nie jest to widoczne.
W marcu pisałam, jakie produkty zamierzam używać (klik). Obecnie stosuje te same, poza tabletkami. Po miesiącu zrezygnowałam z nich, ponieważ nie zauważyłam efektów ich działania. Oczywiście nie przerywam kuracji olejkowej, także za jakiś czas ponownie zaktualizuje ten post.
Jak oceniacie moją zmianę? Jakie produkty polecacie do pielęgnacji włosów?
W marcu pisałam, jakie produkty zamierzam używać (klik). Obecnie stosuje te same, poza tabletkami. Po miesiącu zrezygnowałam z nich, ponieważ nie zauważyłam efektów ich działania. Oczywiście nie przerywam kuracji olejkowej, także za jakiś czas ponownie zaktualizuje ten post.
A na koniec zobaczcie sombre w pełnej okazałości:
Jak oceniacie moją zmianę? Jakie produkty polecacie do pielęgnacji włosów?