A summary of the year
I już po świętach. Był to dla mnie bardzo pozytywny czas, gdyż spędziłam go wraz z rodziną. Cieszę się, że mogłam na chwilę się zatrzymać w tym codziennym biegu i przemyśleć kilka spraw. Jeżeli chodzi o prezenty - to tak, jak wspominałam w jednym z postów - dostałam statyw do aparatu. Dzięki temu gadżetowi będę mogła wstawiać więcej postów ze stylizacjami, na czym od dawna mi zależało.
Rok dobiega końca. Dla wielu jest to czas na pewne podsumowania, czy też na stawianie sobie postanowień. Przyznam szczerze, że tym razem nie będę planowała, co chciałabym osiągnąć, bo gdy coś planuję to zwykle nic nie wychodzi. Mam tylko nadzieję, że będzie to pozytywny rok i osiągnę w nim, jak najwięcej.
Natomiast chciałabym jeszcze podsumować ten kończący się rok. Przygotowałam mix zdjęć, które pokazują, z czym będzie mi się on kojarzył.
moja studniówka ♥ upominki od koleżanki z Węgier (gościłam Sarę w ramach programu Comenius) ♥ mnóstwo przejażdżek rowerowych (przez całe wakacje udało mi się przejechać ponad 2000 km) ♥ zakończenie edukacji w szkole średniej
zdjęcie zrobione przy użyciu obiektywu do smartfona (rekordowa liczba wyświetleń i komentarzy przy poście, gdzie znajduje się więcej takich zdjęć: Photos from my phone) ♥ zwiedzanie Warszawy ♥ koncert Poparzeni Kawą Trzy ♥ koncert rapera Kali
koncert Sylwii Grzeszczak ♥ zwiedzanie Gdańska ♥ koncert Natalii Szroeder ♥ koncert Bednarka
mój pierwszy, własny laptop ♥ zwiedzanie starówki w Olsztynie (w pewnym sensie już jako mieszkanka Olsztyna, gdyż w październiku rozpoczęłam studia na UWM-ie i tam właśnie spędzam większość swojego czasu) ♥ zmiana designu i nazwy bloga ♥ mój pierwszy Jox Box
Rok 2015 był dla mnie rokiem wyzwań, krokiem do dorosłości, ale także nie zabrakło w nim rozrywki. Do najważniejszych wydarzeń zaliczę: ukończenie szkoły średniej, zdanie matury oraz dostanie się na studia. Warto wspomnieć, że miałam najdłuższe wakacje życia. Dzięki temu udało mi się odwiedzić Warszawę czy też Gdańsk, mogłam poświęcić mnóstwo czasu na coś, co sprawia mi ogromną przyjemność (jazda na rowerze) oraz miałam okazję uczestniczyć w kilku wspaniałych koncertach, z czym wiążą się także zdjęcia z gwiazdami oraz powiększenie mojej kolekcji autografów.
O negatywnych wydarzeniach nie będę pisać, gdyż wyciągnęłam z nich odpowiednie wnioski, które wykorzystam w przyszłości, a nie ma co 'płakać nad rozlanym mlekiem'. Tak czy inaczej bez wątpienia będę miło wspominać ten przełomowy dla mnie rok.
Pewnie jest to ostatni post w grudniu, także życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku, wiary we własne możliwości, zdrowia. Pamiętajcie też, że jesteście kowalami własnego losu, także nie poddawajcie się i uwierzcie w siebie!
A Wy z jakimi wydarzeniami będziecie kojarzyli 2015 rok?