Agnieszka ma 15 lat. Jej pasją jest muzyka. Potrafi śpiewać i grać na skrzypcach. Interesuje się również modą.
Jest ona osobą bardzo pozytywną i ma mnóstwo marzeń. Mam nadzieję, że uda się jej zrealizować wszystkie lub przynajmniej większość z nich.
Zachęcam Was do odwiedzania, komentowania i obserwowania tego bloga, bo naprawdę warto!
A może jest tu ktoś, kto odwiedza bloga Agnieszki?
I już po zakończeniu roku szkolnego. Otrzymałam świadectwo ukończenia klasy i jest ono dosyć zadowalające.
Czuję jakby dziś był początek roku szkolnego, a nie początek wakacji. Jednak potrzebuję trochę odpoczynku. Pewnie te wakacje miną tak szybko, że nawet nie zdążę się obejrzeć, ale oby były one pozytywnym wspomnieniem.
Zgodnie z obietnicą, pokażę Wam moje prezenty urodzinowe. Ze wszystkich jestem bardzo zadowolona i są trafione w mój gust.
Dzisiaj są moje 18.urodziny. Niby to dzień jak każdy inny, ale oficjalnie wkraczam w dorosłość. Będąc dzieckiem zawsze chciałam być dorosła, ale teraz moje podejście do życia jest inne i z chęcią cofnęłabym czas o te kilka lat. Dorosłość kojarzy mi się z podejmowaniem różnych decyzji. Mam nadzieję, że zawsze uda mi się kroczyć tymi dobrymi ścieżkami.
Kilka dni temu zaprosiłam najbliższych znajomych na skromne przyjęcie urodzinowe, które odbyło się w moim mieszkaniu. Była to impreza tematyczna (koszula+dres), ale nie każdy przyszedł tak ubrany. Mimo wszystko to był najlepszy dzień w moim życiu. Mam nadzieję, że moi goście myślą podobnie. Dziękuję wszystkim za przybycie!
W następnym poście pokażę Wam z bliska prezenty, które dostałam od znajomych. Jednak najważniejsze jest dla mnie to, że nie zabrakło pozytywnej energii no i osób, które widzicie na powyższym zdjęciu.
A dzisiaj idę jeszcze na pizzę z kilkoma koleżankami. Już nie mogę się doczekać! Have a nice day! By Ania
Do wakacji zostało już tylko kilka dni. Nie wierzę! Myślę, że nie wierzę w to, ponieważ za oknem jest bardziej jesienna pogoda niż letnia. Jednak najważniejsze jest to, że już za chwilę będą wakacje, czyli czas na odpoczynek.
Dzisiaj po powrocie ze szkoły czekał na mnie list. Znajdował się w nim autograf pewnego skoczka. Udało mi się go zdobyć, ponieważ zajęłam trzecie miejsce w konkursie na facebook'u: KLIK. Jest to fanpage Bartka, na który serdecznie Was zapraszam.
Bartłomiej Kłusek to polski skoczek narciarski. Jest on dwukrotnym wicemistrzem świata juniorów w drużynie z 2012 i 2013 roku, złotym medalistą drużynowym zimowej uniwersjady 2013 oraz zawodnikiem klubu LKS Klimczok Bystra.
Już mogę poczuć wakacje, ponieważ dzisiaj napisałam ostatnią poprawę sprawdzianu w tym roku szkolnym. Ponadto pogoda za oknem jest bardzo ładna.
Teraz mam czas, żeby rozmyślać nad tym, co chciałabym robić w wakacje. Na pewno mnóstwo czasu poświęcę na naukę jazdy. Z pozostałym czasem nie wiem jeszcze, co zrobię, bo pewnie wakacje spędzę w domu.
Jednak czekają mnie także różne pozytywne atrakcje. Moim największym marzeniem jest odwiedzenie południa Polski, a dokładniej miejscowości Wisła, gdyż tam pod koniec lipca rozgrywają się zawody - Letnie Grand Prix w skokach narciarskich. Niestety, ten wyjazd stoi pod wielkim znakiem zapytania...
Na szczęście uda mi się być na kilku koncertach. Mam nadzieję, że zdobędę autografy, a kto wie - może nawet zdjęcia z gwiazdami?
Najważniejszymi dla mnie wydarzeniami będą koncerty: Honey, Rafała Brzoskowskiego oraz Boba One & Basa Tajpana. Moje szczęście, że (być może) będę na tych koncertach jest po prostu niedopisania.
Od dawna marzyłam o tym, żeby być na koncercie Honey, ale zawsze koncertowała gdzieś daleko. Teraz odwiedzi ona Mławę, położoną zaledwie 30 km od mojej miejscowości. Nie mogę przegapić takiej okazji!
Prawdopodobnie, oprócz tych wokalistów, zobaczę z bliska również Beatę Kozidrak, Video (po raz drugi) oraz Golec uOrkiestra.
Mam nadzieję, że mimo wszystko te wakacje będą udane, bo zapowiadają się całkiem ciekawie.
Honey
Rafał Brzozowski
Bob One & Bas Tajpan
P.S. Dziękuję pewnej czytelniczce za podsunięcie pomysłu na post.
W poprzednim poście napisałam, że dostałam paczkę. Zgodnie z obietnicą pokażę Wam jej zawartość.
Niedawno - o czym wspominałam w jednym z postów (klik) - nawiązałam współpracę z Sheinside. Myślę, że większość z Was zna ten sklep. Możecie tam znaleźć ubrania na różne okazje, biżuterię lub inne akcesoria. Przeglądałam ich oferty i muszę stwierdzić, że jest na czym "zawiesić oko". Naprawdę zachęcam Was do odwiedzania sklepu internetowego Sheinside.
W ramach współpracy miałam możliwość wybrania dowolnej rzeczy. Ciężko było mi się na coś zdecydować, ponieważ chciałam dokonać dobrego wyboru. W końcu postawiłam na to, co najbardziej potrzebowałam, czyli na kurtkę. Myślałam, że przesyłka dojdzie do mnie za miesiac, a otrzymałam ją już po dwóch tygodniach.
Kurtka bardzo przypadła mi do gustu. Czuję się w niej naprawdę świetnie. Zaznaczam, że jej jakość również jest na bardzo wysokim poziomie.
Jest tak gorąco, że nie chce mi się nic robić. Jutro muszę zaliczyć zaległą pracę klasową z j.polskiego, a potem już tylko wystawienie ocen i wakacje. Nie wierzę w to, ale bardzo się cieszę. W końcu będzie czas na odpoczynek!
W tym tygodniu listonosz przyniósł mi list i paczkę. Zawartość koperty pokażę Wam teraz, a paczkę zobaczycie w następnym poście.
W kopercie znalazłam autograf od Natana Czyżewskiego. Napisałam do niego na facebooku ok.dwóch tygodni temu, także odpowiedź dostałam bardzo szybko.
Natan to młody aktor. Ma on dopiero 12 lat. Znam go przede wszystkim z reklamy Vibovit oraz z serialu "Na wspólnej", gdzie gra Franka Berga. Możecie go kojarzyć również z "Plebani" lub filmu "Krew z krwi".
Zapraszam Was na jego oficjalny profil na facebooku: klik
Znacie tego aktora?
Domyślacie się, co znajduje się w paczce, o której wspomniałam?
Goście z Comeniusa odjechali w poniedziałek. Bardzo się cieszę, że miałam okazję wziąć udział w tym projekcie. Dzięki niemu poznałam nowych ludzi oraz różne miejsca, stanowił on dla mnie naukę języków obcych - j.niemieckiego oraz j.angielskiego, a także poznałam rożne elementy polskiej historii, ale nie tylko. Chociaż przewodnim językiem był j.niemiecki, niektórzy - w tym ja - posługiwali się j.angielskim.
Niestety, wszystko, co dobre szybko się kończy. Tak było i tym razem. Jednak uważam, że zapisanie się na Comeniusa było najlepszą decyzją mojego życia. Mimo, iż wszystko jest już historią, będę zawsze odświeżać wspomnienia w mojej pamięci.
Zapraszam do oglądania zdjęć, które udało mi się zrobić, podczas tygodnia wymiany.