Hej!
Kilka dni temu miałam okazję obejrzeć film
Niemożliwe ('T
he Impossible'). Postanowiłam podzielić się z Wami moją recenzją, ponieważ uważam, że naprawdę warto.
Film opowiada prawdziwą historię Marii i Henry'ego Alvárez (w filmie Bennett), których grają odpowiednio Naomi Watts i Ewan McGregor i ich trójki dzieci, podczas urlopu w okresie świąt Bożego Narodzenia w Tajlandii. Ich sielankowy urlop zostanie przerwany rankiem 26 grudnia 2004 roku, kiedy katastrofalne tsunami niszczy strefę przybrzeżną kurortu. Rodzina zostaje rozdzielona po czym ich członkowie rozpoczynają wzajemne poszukiwania.
Moja opinia:
Film
Niemożliwe oparty jest na faktach, dlatego naprawdę mnie poruszył i dał dużo do myślenia. Reżyserowi chodziło o to, żeby widz doświadczył tsunami niemal na własnej skórze i tak właśnie jest. Sceny są bardzo drastyczne, dzięki czemu można lepiej sobie wyobrazić całą sytuację.
Oglądając ten film trudno się nie wzruszyć. Tsunami rozdzieliło rodzinę, przez co stracili nadzieję, że jeszcze kiedyś się zobaczą.
Najpiękniejszym dla mnie momentem jest ten, w którym się znaleźli. Nie chcę Wam pisać szczegółów, ponieważ najlepiej zobaczyć ten film na własne oczy.
Wiadomo, jak to bywa w życiu, w rodzinie bywają konflikty, ale w takiej katastrofie uświadamiamy sobie, że mimo wszystko najbliżsi są najważniejsi. Wszystkie kłótnie odchodzą na bok. Tylko szkoda, że zwykle docenia się to, gdy jest już za późno. Dlatego pamiętajcie - nie marnujcie życia na kłótnie!
Oglądaliście ten film? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się wrażeniami!
Have a nice day!
By Ania