Hej!
Dzisiejszy dzień pochmurny i deszczowy, ale przynajmniej łatwiej przyzwyczaić się do chodzenia do szkoły.
No to tak, początek nie jest taki zły..dużo nowości, wyższy poziom, ale parę nowych i fajnych osób udało mi się poznać. Jak w każdej szkole znajdzie się jakiś gorszy nauczyciel, dlatego boję się trochę tej nauki, no ale tak to już jest i trzeba iść do przodu.
Dzisiaj udało mi się jeszcze odwiedzić moje stare gimnazjum(dzięki mojej najlepszej koleżance z podstawówki,z gimnazjum i równoległej klasy w liceum). Bardzo się cieszę, że udało mi się zobaczyć tamtych ludzi i nauczycieli..Nadal sercem będę zawsze tam. Tam czuję się jak w domu i zawsze z chęcią będę odwiedzała moje byłe gimnazjum. Ale w liceum też nie jest źle, tak trochę inaczej, ale musi być dobrze.
Ale już nie zanudzam, bo notka nie o tym. Nie dawno zamówiłam sobie kosmetyki prawie za darmo.
Prawie, czyli?
Płaci się tylko 22 zł za kuriera(nie ma innej opcji dostawy) a kosmetyki są za darmo, dla przetestowania, dla zareklamowania firmy.
Co takiego trzeba zrobić?
Wszystko jest napisane pod tym linkiem:
http://www.sklep.paese.pl/ . Czyli należy wpłacić pieniądze na konto i napisać do firmy e-mail.
Jedynym minusem jest to, że te nie wiemy, jakie kosmetyki do nas trafią, gdyż jest to loteria.
Wysyłka jest naprawdę ekspresowa. Do mnie paczka przyszła po 4 dniach od wpłaty na konto.
A to, co w niej znalazłam:
* cień do powiek
- diamentowy - różowy
* rozświetlający róż do policzków
- nr 25
* maskara
SUPRA LASH - czarna - nr 03
* konturówka do oczu-
fioletowa - nr 5
* błyszczyk
COLORE MIO - nr 507
* lakier pękający
- czarny - nr 305
Na stronie jest napisane, ze łączna wartość kosmetyków wynosi 60 zł, ale moim zdaniem one są więcej warte. Jestem bardzo zadowolona z całości, ponieważ takich kolorów właśnie używam. Jedynie szczoteczka w maskarze jest byle jaka, no ale za taką cenę to naprawdę warto. Jeżeli macie jakieś pytanie to piszcie w komentarzach.
A do tego dzisiaj, gdy wróciłam ze szkoły, czekała na mnie koperta, a były tam autografy naszej polskiej reprezentacji. W pierwszej notce chyba wspominałam, że zbieram autografy...
A oto skan fotografii:
Pisałam prośbę na e-mail. Jezeli też chcecie takie autografy to adres łatwo znaleźć w internecie.
To by było na tyle..
A Wy jakie kosmetyki używacie? Zamawiał może ktoś z Was te kosmetyki,a może dopiero teraz się skusicie?
Jak u Was mijają pierwsze dni nauki?
Zbiera ktoś z Was autografy?
Have a nice evening!
By Ania