niedziela, 25 kwietnia 2021

Kurtka koszulowa - z czym ją nosić?

Niektóre trendy utrzymują się z nami dłużej niż jeden sezon. Do jednego z nich należy kurtka koszulowa. Najbardziej klasyczna jest ta w kratę, aczkolwiek obecnie wybór jest o wiele szerszy. W jedno z nich zaopatrzyłam się już jakiś czas temu w second handzie (klik). Bardzo często ją zakładam, gdyż bardzo ją lubię. Niemniej jednak, jest ona utrzymana w ciemnej tonacji, a na wiosnę i lato potrzebowałam czegoś jaśniejszego. Przeglądając strony internetowe, znalazłam dokładnie coś takiego, czego szukałam i właśnie dzisiaj zobaczycie tę kurtkę koszulową w przykładowej stylizacji. Jest to odsłona sportowa, idealna na co dzień.

Kurtka ta stanowi bazę do mojej stylizacji. Jest ona trzy kolorowa - jasny fiolet, zieleń, ecru. Gdy ją pierwszy raz zobaczyłam od razu pomyślałam, że będzie świetnie komponować się z fioletową bluzą, którą posiadam. Bluza ta jest jednym z moich lumpeksowych hitów. Uwielbiam jej krój, kolor, materiał oraz minimalistyczny napis, który na niej się znajduje. Kolejną moją perełką z tzw. "drugiej ręki" są jasne jeansy z przetarciami i dziurami. Taki klimat to coś, co lubię. Generalnie ich marka do Dr. Denim, co świadczy o tym, że są one całkiem solidnie wykonane. Jeżeli chodzi o buty to wybrałam białe Fila Disruptor Low Wmn. Całość uzupełniłam jasnobeżową torebką od Deezee.


Kurtka koszulowa - Bershka
Jeansy, bluza - Second Hand
Buty - GaleriaMarek.pl
Torebka - DeeZee

Co myślicie o mojej stylizacji? Podoba się Wam trend na kurtki koszulowe czy nie do końca on do Was przemawia?

poniedziałek, 12 kwietnia 2021

Płaszcz w pepitkę - z czym go nosić? | SecondHand

Zdjęcia z dzisiejszego wpisu robiłam już jakiś czas temu, aczkolwiek uznałam, że szkoda by było ich nie dodać, dlatego teraz nadrabiam zaległości. Poza tym, ostatnimi czasy pogoda jest na tyle w kratkę, że gdy będzie trochę chłodniej spokojnie można się tak ubrać. Outfit ten jest dosyć uniwersalny, a więc sprawdzi się na wiele okazji.

Przyznam szczerze, że tym razem bazą do stworzenia mojej stylizacji był element, który zazwyczaj zamyka całość. Mam tu na myśli płaszcz w pepitkę. Kupiłam go ponad rok temu w jednym z olsztyńskich lumpeksów. Można powiedzieć, że była to miłość od pierwszego wejrzenia. Bardzo mi zależało, aby dobrać do niego odpowiedni outfit i oto on. Oczywiście pozostałam tu w czarno-białej kolorystyce, którą uzupełniłam o srebrne detale. Na uwagę zasługuje tu również biały sweter. Jest on bardzo wygodny i ciepły. Najbardziej jednak podobają mi się w nim lekko bufiaste rękawy. To zdecydowanie sprawia, iż jest on wyjątkowy. Mam na sobie woskowane spodnie, które są na tyle klasyczne, że po prostu warto je mieć w swojej garderobie. Zdecydowałam się także na klasyczne botki ze srebrnym zamkiem. Do nich odpowiednio dobrałam pasek do spodni oraz torebkę. W chłodniejsze dni warto zaopatrzyć się w czapkę. Moją wygrzebałam w szafie, a sięga ona czasów gimnazjalnych, także będzie to coś koło 10 lat wstecz.


Płaszcz, sweter - Second Hand
Spodnie, torebka - New Yorker 
Botki - Deezee
Czapka - ???
Pasek - Miejski Sklep

Co myślicie o mojej stylizacji? A Wy jakimi perełkami lumpeksowymi możecie się pochwalić?

poniedziałek, 5 kwietnia 2021

Sukienka midi w eleganckim zestawieniu | Shein.com

Stylizacja, którą chciałabym Wam zaprezentować tym razem jest całkiem prosta do skomponowania, aczkolwiek niezbyt oczywista patrząc z perspektywy moich upodobań. Chętnie dowiem się, co o niej myślicie, ale najpierw krótko ją opiszę.

Otóż, elementem najbardziej zaskakującym jest tu sukienka o długości 7/8, czyli taka, która sięga do kostek i taka, którą zawsze unikałam. Jestem przyzwyczajona do długości mini i nigdy nie brałam pod uwagę, że mogłabym założyć coś innego. Generalnie mam ok. 163 cm i zawsze obawiałam się, że coś takiego za bardzo mogłoby mnie przytłoczyć. Niemniej jednak, historia tej sukienki jest taka, że koleżanka z pracy kupiła ją dla siebie, natomiast okazała się dla niej trochę za duża. Zachęciła mnie do tego, żebym ją przymierzyła i w razie, gdyby była dla mnie odpowiednia mogłam ją po prostu od niej odkupić. Jak możecie się domyślić - sukienka jest w moim posiadaniu i o dziwo, czuję się w niej naprawdę dobrze. Jest ona zwiewna, lekka, elegancka, wzorzysta i jednocześnie minimalistyczna. Chciałam trochę podkreślić talię, a więc zdecydowałam się również na pasek. Uważam, że świetnie komponuje się on do całości. To nie jedyny dodatek, który zobaczycie w tym zestawieniu. Mam na sobie również kapelusz oraz torebkę. Mocny charakter tego outfitu podkreśliłam poprzez założenie ramoneski oraz botków z zamkiem na ich przedzie. Tym samym skomponowałam stylizację przeznaczoną na różnego typu wyjścia ze znajomymi, na randkę, do pracy.


Sukienka - Shein 
Ramoneska - Pull & Bear
Botki - Deezee
Kapelusz - Second Hand (H&M)
Torebka - Targowisko Miejskie
Pasek - Miejski Sklep

A Wy macie w swoim posiadaniu długie sukienki? Co myślicie o mojej propozycji?