wtorek, 26 marca 2019

Szampony przeciwłupieżowe - Catzy Healing

Jakiś czas temu otrzymałam dwa przeciwłupieżowe szampony marki Catzy do przetestowania. W tym poście chciałabym przedstawić Wam bliżej te produkty. Czy warto się nimi zainteresować? Czy są one godne polecenia? Tego dowiecie się czytając dalszą część wpisu.



Catzy, ziołowy szampon przeciwłupieżowy do włosów przetłuszczających się, 200 ml


Działanie i zastosowanie
Szampon Healing Herbal obok pirytionianu cynku 1% substancji o działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwgrzybiczym, wzbogacony jest w ekstrakty z brzozy, rozmarynu, rumianku i pokrzywy, substancję o działaniu przeciwłojotokowym i przeciwłupieżowym. Szampon przeznaczony jest do włosów przetłuszczających się z łupieżem. Posiada właściwości oczyszczające. Hamuje nadmierne wydzielanie sebum. Szampon przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji, aż do uzyskania efektu kuracji. 

Cena: ok. 20 zł
Dostępność: apteka

Moja opinia
Szampon ten znajduje się w wygodnym w użytkowaniu opakowaniu. Ma przyjemny, delikatny, ziołowy zapach. Jego głównym zadaniem jest eliminacja łupieżu w przypadku włosów silnie przetłuszczających się. Jeżeli chodzi o moje włosy, to zauważyłam, że co jakiś czas pojawia się na nich łupież. Z kolei, skłonność do ich przetłuszczania usytuować mogę na średnim poziomie. Z tego też powodu, myję je co 2 dni, aby uniknąć efektu nieświeżości u samej skóry głowy. Aczkolwiek, z pomocą przyszedł mi szampon od Catzy. Po jego zastosowaniu, moje włosy dłużej wyglądają na świeże. Czuję, że są one oczyszczone, lśniące i przyjemne w dotyku. Problem z łupieżem również odszedł gdzieś na bok. Uważam, że jest to produkt, którym warto się zainteresować. 

Catzy, szampon przeciwłupieżowy do każdego rodzaju włosów, 200 ml


Działanie i zastosowanie 
Szampon Healing zawiera 1% pirytionianu cynku, substancji o działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwgrzybiczym. Szampon przeznaczony jest do stosowania w przypadku łupieżu do każdego rodzaju włosów. Jest delikatny. Działa kojąco na skórę głowy. Szampon przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji, aż do uzyskania efektu kuracji. 

Cena: ok. 20 zł
Dostępność: apteka

Moja opinia
Tak jak w przypadku poprzedniego szamponu - opakowanie, w którym się on znajduje, jest bardzo poręczne w użytkowaniu. Jego zapach również charakteryzuje się delikatnością. Wyczuwam w nim migdałowy aromat. Moje włosy, po jego zastosowaniu, są miękkie i błyszczące. Dzięki niemu, pozbyłam się problemu z łupieżem i problemu swędzącej skóry głowy. Nie plącze on włosów i nie wysusza ich. Jego konsystencja jest wygodna w aplikacji.


Podsumowanie
Generalnie rzecz biorąc, po użyciu obu szamponów moje włosy zachowywały się tak samo. Ciężko jest mi, więc określić, który z nich jest lepszy. Pewnie wszystko zależy od rodzaju włosów. Jeśli macie duże problemy z przetłuszczającymi się włosami, na Waszym miejscu sięgnęłabym po ten pierwszy z nich. Jeśli nie - ten drugi zapewne Wam wystarczy. Niemniej jednak, oba szampony zasługują na uwagę. Na poniższych zdjęciach, zobaczycie jak prezentowały się moje włosy po umyciu ziołowym szamponem, aczkolwiek po zastosowaniu drugiego z nich wyglądały one dosłownie tak samo. Można zauważyć na nich lekki połysk oraz podkreślony naturalny skręt. Chętnie będę wracała do kuracji przeciwłupieżowej z tymi produktami, gdyż jest ona zadowalająca i przynosi pożądane efekty. 


Miałyście lub może mieliście kiedyś styczność z tymi szamponami? Jeśli tak - sprawdziły się one u Was czy nie do końca?

wtorek, 19 marca 2019

Stylizacja z jasnym kożuchem i nerką w roli głównej

Zgodnie z zapowiedzią w poprzednim poście - dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam drugą zimową sesję i mam nadzieję, że na ten rok już ostatnią. Generalnie rzecz biorąc, miałam dodać ją już jakiś czas temu, aczkolwiek najpierw chciałam wywiązać się z kilku współprac. Z związku z tym, zdjęcie te publikuję dopiero teraz. Zima na zdjęciach jest naprawdę piękna, więc tym miłym akcentem pożegnajmy się z nią i wyczekujmy wiosennych, pogodnych, ciepłych dni.

W stylizacji, którą dziś prezentuję na uwagę zasługują przede wszystkim dwa elementy. Pierwszy z nich to jasny, beżowy kożuszek, który udało mi się kupić za całe 3 zł w jednym z olsztyńskich lumpeksów. A co najważniejsze? Jest on bardzo ciepły, wygodny i świetnie prezentuje się na tle zimowej scenerii. Drugi element to coś, co nawiązuje już do wiosennych trendów. Mam tu na myśli nerkę. Można ją nosić na dwa sposoby - na biodrach lub przez ramię. Mi ostatnimi czasy przypadła do gustu ta druga opcja i właśnie w ten sposób założyłam ją tym razem. Aby mój zestaw był utrzymany w stonowanych kolorach, postanowiłam uzupełnić go o jasny sweter, o czarne spodnie z jasnym lampasem oraz o klasyczne botki. Dzień, w którym robiłam te zdjęcia nie należał do najcieplejszych, a więc niezbędna okazała się jeszcze czapka, chustka oraz rękawiczki. 


kożuszek - Second Hand
sweter - ?
spodnie - Pull&Bear 
nerka - Bershka 
botki, czapka, rękawiczki - Miejski sklep
chusta - Kik

Co myślicie o mojej stylizacji? Lubicie nosić nerki czy raczej nie przemawia do Was ten trend?

środa, 13 marca 2019

Bialy sweter w zimowej scenerii

Wiosna już coraz bliżej, ale jeszcze mam Wam do pokazania dwie sesje zimowe. Jedną zobaczycie dzisiaj, a drugą prawdopodobnie w kolejnym poście. Szczerze mówiąc, nawet dobrze się składa, że mam te zdjęcia, gdyż ostatnio mój aparat, a właściwie obiektyw - odmawia mi posłuszeństwa, także nic nowego nie udałoby mi się zrobić. Niemniej jednak, mam już upatrzony nowy model, a więc nie poddaje się, tylko idę do przodu. 

Tak naprawdę cieszę się, że kończy się zima, gdyż strasznie dołują mnie te krótkie, ponure dni. Aczkolwiek widoki zimowe są naprawdę wspaniałe! Generalnie rzecz biorąc, zima ma wiele zalet, ale też wiele wad. Niemniej jednak, nie będę teraz się na tym skupiać. Z kolei, wiosną pojawia się słońce, nowa energia do działania i przede wszystkim - mogę wtedy zacząć sezon rowerowy, co jest dla mnie niezwykle istotne.

Przejdźmy teraz do stylizacji, w której główną rolę odgrywa sweter z New Looka, kupiony w Second Handzie. Nie pamiętam dokładnie już ile kosztował, ale było to coś ok. 8-10 zł. Jest on bardzo wygodny, ciepły i idealnie komponuje się z białą, śnieżną scenerią. Do niego zdecydowałam się założyć jeansy z połyskiem, który przypomina mi tzw. "efekt syrenki" na paznokciach. Bardzo je lubię i uważam, że stanowią świetną bazę do pastelowych, jasnych outfitów. Oczywiście całość uzupełniłam o typowo zimowe elementy, czyli o ciepłe buty, kurtkę, czapkę czy też rękawiczki, ale również o coś, do czego mam słabość, a mianowicie jest to biżuteria. Tym samym stworzyłam zwykły, codzienny look, idealny na chłodniejsze dni.


sweter - Second Hand
jeansy - Cropp
botki - Miejski Sklep
kurtka, czapka - Targowisko Miejskie 
zegarek - eButik
naszyjnik - Beryl

A Wy też nie możecie już doczekać się wiosny? Co myślicie o mojej stylizacji? 

poniedziałek, 4 marca 2019

Dropship Dresses - High Neck Dress

Zgodnie z zapowiedzią w poprzednim poście (klik), chciałabym przedstawić Wam drugi produkt z mojego zamówienia ze strony internetowej Dropship-Clothes. Mowa tu o prążkowanej sukience a'la swetrowej z golfem.

As announced in the previous post (click), I'd like to present you the second product from my order from the Dropship-Clothes website. I'm talking about a ribbed dress with golf.

Sukienka ta została wykonana z przyjemnego w noszeniu, elastycznego materiału. Jest ona dość ciepła, idealna na chłodniejsze dni. Świetnie wygląda w połączeniu z rajstopami bądź legginsami. W mojej stylizacji zobaczycie tę pierwszą opcję, którą uzupełniłam o długie kozaki. Posiada ona bufiaste rękawy, co mi osobiście bardzo się podoba. Z racji tego, iż nie należę do bardzo wysokich osób (mam ok. 163 cm wzrostu), sukienka ta - choć na stronie określona jest jako mini - sięga mi praktycznie do kolan. Być może powinnam zamówić ją o rozmiar mniejszą, czyli nie M, a S. Aczkolwiek z reguły wolę, gdy coś jest większe aniżeli mniejsze. Po prostu, bardzo dobrze czuję się w ubraniach typu oversize. Tak czy inaczej, problem ten rozwiązałam zakładając pasek, który zapięłam na wysokości talii. W ten sposób, sukienka "poszła" automatycznie w górę i uzyskałam taką długość, jaką chciałam. I szczerze mówiąc - opcja z paskiem podoba mi się bardziej niż opcja bez niego. 

This dress was made of a pleasant to wear, flexible material. It's quite warm, perfect for colder days. Looks great when combined with tights or leggings. In my outfit you'll see the first option, which I completed with long boots. It has puffed sleeves, which I personally like very much. Due to the fact that I don't belong to very tall people (I'm about 163 cm tall), this dress - although it's referred to as a mini - reaches me practically to my knees. Perhaps, I should order it a smaller size, i.e. not M, but S. Although, usually I prefer it when something is bigger than smaller. I just feel very good in oversize clothes. Anyway, I solved this problem by wearing a belt that I fastened at the height of the waist. In this way, the dress "went" automatically up and I got the length I wanted. And to be honest - I like the option with a belt more than an option without it.

Kolejny jej minus, który dla mnie akurat stanowi plus, to kolor sukienki. Na stronie napisane jest, iż jest ona czarna. a w rzeczywistości - jak zaraz sami zobaczycie - określić ją można bardziej jako grafitową. Gdy zamawiałam tą sukienkę miałam wątpliwości, czy czarny to nie za ciemny kolor. Do wyboru był jeszcze brudny róż, ale stwierdziłam, że jest to zbyt jaskrawy kolor. jak na sezon jesienno-zimowy. I wtedy pomyślałam, że idealnym kolorem byłby szary. Niemniej jednak, ostatecznie wybrałam czerń, która okazała się być ciemnym odcieniem szarości. Jak dla mnie super, ale miejcie to na uwadze, jeśli zdecydujecie się ją kupić.

Another minus, which for me is a plus, is the color of the dress. On the page is written that its color is black, and in fact - as you'll see - you can define it more as graphite. When I ordered this dress, I had doubts whether black isn't too dark color for me. There were still dosty pink to choose from, but I found that it was too bright for the autumn and winter season. And then I thought that the perfect color would be gray. Nevertheless, I ultimately chose black, which turned out to be a dark shade of gray. It's great for me, but keep it in mind if you decide to buy it.

Podsumowując - sukienka z Dropship-Clothes zdecydowanie jest warta uwagi. Można z nią stworzyć wiele ciekawych stylizacji, tak naprawdę pasujące na różne okazje. Jej jakość znajduje się na bardzo wysokim poziomie. Jej zakup okazał się dla mnie świetnym wyborem. Uwielbiam ją nosić.

In conclusion - the Dropship-Clothes dress is definitely worth attention. You can create a lot of interesting stylizations that really suit different occasions. Its quality is at a very high level. Her purchase was a great choice for me. I love to wear it.



Aktualnie sporo produktów dostępnych jest w promocyjnych cenach. Koniecznie to sprawdźcie. 
Currently, many products're available at promotional prices. Be sure to check it out.
Big Sale Page

Co myślicie o mojej stylizacji? Są tu jakieś zwolenniczki bufiastych rękawów?