piątek, 30 grudnia 2016

Mój rok 2016

Źle wykorzystany, niesatysfakcjonujący, pełen porażek...mogłabym wymieniać tak w nieskończoność. Taki przede wszystkim był dla mnie rok 2016. Ale to tylko motywuje mnie do działania, do pracy nad sobą i nad swoim życiem. Jednak, nie chce się skupiać na tych negatywnych aspektach. Chciałabym z pozytywnym nastawieniem wejść w Nowy Rok. Dlatego może zacznę od początku.

Mnóstwo zabawy, koncertów, zakupów, zmiana fryzury, wyjazdy ze znajomymi, poznanie nowych ludzi, masa zdjęć, wspomnień, współprac, nowy sprzęt - z tym będę kojarzyć rok 2016.

A więc, najpierw opiszę, a później zobrazuję odchodzący od nas rok. Był on zdecydowanie czasem, który poświęciłam na...włosy! Tak, na włosy. Od zawsze marzyły mi się długie, lśniące włosy. A co miałam? Siano. Nigdy nie chciało mi się ich jakość specjalnie pielęgnować. Używałam tylko szamponu i to w dodatku źle dobranego. Ponadto, nie przepadałam za nimi ze względu na ich ciemny kolor. W tym roku zdecydowałam się na koloryzację, a mianowicie na sombre. Była to najlepsza decyzja! Czuję się bardzo dobrze w takim wydaniu. Bałam się jedynie o to, że zniszczę je jeszcze bardziej, ale niepotrzebnie. Fryzjerka wykonała wszystko profesjonalnie. Podcięła mi także końcówki, co sprawiło że moje włosy "odżyły". Zaczęłam też przykładać uwagę do dbania o nie. Oprócz odpowiedniego szamponu, obecnie używam oleju kokosowego, olejku Babydream, olejku na końcówki, odżywkę, maskę. Zwykłą szczotkę, zastąpiłam tą z włosiem z dzika. Teraz są one w znacznie lepszym stanie, ale jeszcze długa droga przede mną.

W tym roku miałam okazję być na kilku koncertach. Najbardziej utkwiły mi występy Braci, Red Lips, Tabu, Haliny Mlynkovej, Mario oraz Kasi Stankiewicz. Dostarczyły mi one mnóstwo emocji, przeżyć. Miałam okazję współpracować również z kilkoma sklepami oraz zostać ambasadorką Rabble. Jestem bardzo dumna z tych osiągnięć. Dzięki temu, mogłam rozwinąć swojego bloga oraz w pewnym stopniu siebie. Wiązało się to ze staniem po drugiej stronie aparatu. Było to dla mnie ogromnym wzywaniem, ale spodobało mi się to. Ten rok to także wyjazdy - do Łodzi, do Warszawy i do Gdańska. Łódź odwiedziłam po raz pierwszy i poznałam tam nowe osoby. Wyjazd organizowała fundacja, od której dostaję stypendium. Natomiast, Warszawa i Gdańsk to wakacyjne wyjazdy ze znajomymi.

W połowie roku kupiłam sobie nowy, wymarzony, solidny telefon. Dzięki temu, mogę w każdej chwili wykonywać dobrej jakości zdjęcia. Nie zawsze mam przy sobie aparat, także jest to dla mnie bardzo dużym ułatwieniem. Lubię uwieczniać ważne dla mnie chwile i często dzielę się tym na blogu, Snapchacie (iamonlyania) bądź na Instagramie (@iamonlyania), Poza tym, umożliwia mi on swobodne korzystanie z internetu i bycie w stałym kontakcie z Wami. Wcześniej nie było to takie łatwe, gdyż mój smartfon ciągle się zacinał.

Pod koniec roku (jakiś miesiąc temu) - jeszcze o tym nie wspominałam - kupiłam lustrzankę! Gdyby ktoś mi powiedział jeszcze kilka miesięcy temu, że będę miała nowy aparat, potraktowałabym to jako żart. A jednak! Gdy się dąży do czegoś (ja dążyłam do tego co najmniej 3 lata), gdy się czegoś pragnie to można to osiągnąć. Efektem pierwszej sesji z nowego sprzętu, są zdjęcia z poprzedniego wpisu (klik). Ich jakość jest zadowalająca. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zrobię nim tysiące fotografii, które ujmą najpiękniejsze chwile z mojego życia, do których z miłą chęcią będę wracać.


Życzę Wam kochani, aby 2017 rok był dla Was dobrym, spełnionym czasem. Żebyście osiągnęli jak najwięcej. Żebyście byli szczęśliwi i żebyście dążyli do postawionych przez siebie celów. Wszystkiego dobrego! 

P.S. Obecnie na stronie Rabble znajdują się Kody rabatowe New Look. Warto z nich skorzystać.

A dla Was jakim rokiem był rok 2016? Z czym będziecie go kojarzyć? 

czwartek, 22 grudnia 2016

Mój sposób na święta

W dzisiejszym poście chciałabym napisać kilka zdań o świętach, a mianowicie czym one dla mnie są, z czym mi się kojarzą, jak je obchodzę.

Święta to dla mnie magiczny czas, czas spędzony wraz z rodziną. Na co dzień każdy jest zabiegany, każdy gdzieś się śpieszy. Natomiast, w wigilijną noc czuję, jakby czas zatrzymał się w miejscu. Jest to idealny moment do przemyśleń nad sobą czy też nad swoim życiem.

Uwielbiam klimat świąteczny! Ubieranie choinki czy przystrajanie domu sprawia mi ogromną frajdę. Bardzo podobają mi się również świąteczne piosenki oraz kolędy. Potrafią one wprowadzić w magiczny klimat. Są one jedyne w swoim rodzaju. Słuchając ich, czuję taki wewnętrzny spokój, bezpieczeństwo.

Moje święta co roku wyglądają praktycznie tak samo. A więc, Wigilię spędzam u siebie w domu. Przy stole spotykam się z rodzicami, siostrą, wujkiem, ciocią i moim chrzestnym. Na początku mama czyta fragment z Pisma Świętego, Następnie wszyscy dzielimy się opłatkiem, a potem przystępujemy do jedzenia potraw. Po zjedzeniu, nadchodzi czas na śpiewanie kolęd i wręczenie sobie prezentów. Można powiedzieć, że trzymamy się tradycji. Warto tu wspomnieć, że pod obrus kładziemy siano i zostawiamy jedno puste miejsce dla niespodziewanego gościa. I w tak pozytywnej, rodzinnej, atmosferze mija nam ten wieczór.

Kolejnego dnia, a więc w pierwszy dzień świąt, to my wyruszamy w goście do mojego wujka. Jest to moja najbliższa rodzina i z nimi mam najlepsze relacje. Oczywiście, nie brakuje wspólnych rozmów, kolędowania, śmiechu. 26 grudnia spędzam zazwyczaj z moimi rodzicami i siostrą. Czasem jednak zdarza się, że gdzieś pojedziemy lub ktoś przyjedzie do nas. W tym roku raczej planujemy zostać w domu.

Zapomniałam wspomnieć, że święta kojarzą mi się nie tylko z wyjątkową atmosferą, ale także ze śniegiem, z cudownym krajobrazem. Szkoda tylko, że aktualnie go nie ma i pewnie w najbliższym czasie nie będzie. Ale na szczęście, udało mi się zrobić zimowe zdjęcia, jak było wokół biało. Mam nadzieję, że dzięki temu uda się zarówno Wam, jak i mi choć trochę poczuć święta. Tak naprawdę, piosenki w radiu czy ozdoby świąteczne są już z nami od długiego czasu, ale wydaje mi się, że to nie wystarcza, aby poczuć ten klimat. Do całości potrzebny jest właśnie śnieg.

A jeżeli chodzi o stylizację na święta to moim zdaniem, najlepszą opcją jest założenie sukienki, koszuli bądź swetra. Ja akurat jestem typem zmarzlucha, także zazwyczaj stawiam na tę ostatnią opcję.

Prawdopodobnie jest to ostatni post przed świętami, dlatego już teraz życzę Wam spokojnych, wesołych świąt. Mam nadzieję, że uda się Wam zatrzymać w tym codziennym biegu życiowym i spędzić ten magiczny czas w ciepłym gronie rodzinnym. 


P.S. Okres świąteczny to czas, w którym sklepy oferują mnóstwo promocji. Klikając w podany za chwilę link, przekierujecie się na stronę, gdzie znajdziecie Kody Rabatowe Stylepit. Stylepit to sklep, w którym - przy użyciu odpowiednich kodów - możecie kupić rzeczy, tańsze nawet o 60%! Naprawdę warto tam zajrzeć.

A Wy jak spędzacie święta? Z czym się Wam one kojarzą?

wtorek, 13 grudnia 2016

Mój mikołajkowy prezent

Co prawda Mikołajki były w zeszłym tygodniu - swoją drogą jak ten czas szybko leci - ale dopiero w dzisiejszym poście chciałabym nawiązać do tego dnia. 
Mikołajki w oczach najmłodszych to wstęp do okresu bożonarodzeniowego, ale tak naprawdę atmosfera świąt w sklepach jest widoczna już dużo wcześniej. Mikołajki kojarzą się również z drobnymi upominkami, które możemy znaleźć m.in. w bucie, pod poduszką, w skarpecie. Jednak, wydaje mi się, że nie tylko dzięki temu, ten dzień wywołuje uśmiech na naszych twarzach.

Większość z nas lubi dostawać prezenty lub obdarowywać nimi innych. Nie ważne, czy jest to drobny upominek czy też coś większego. Liczy się miły gest, pamięć o drugiej osobie i bezinteresowność. Według mnie, tylko prezenty płynące prosto z serca, nie dla żadnych korzyści, mają jakiś sens. Pamiętajmy o tym!

Ja na Mikołajki można powiedzieć, że dostałam dwa prezenty - jeden materialny, a drugi bardziej duchowy. Zacznę, więc od przedstawienia tego drugiego. 

6 grudnia zaczął się dla mnie zwyczajnie. Musiałam wstać rano i miałam zajęcia aż do 20, z przerwą półtora godzinną. Zaspana poszłam, więc na uczelnię. I przyznam szczerze - nie wiem, na czym to polega, jak to działa, ale każdy pomimo porannej godziny był uśmiechnięty, pełen energii, czyli zupełna przeciwność każdego innego wtorku. To udzieliło się również i mi. Było naprawdę pozytywnie. Przerwę natomiast spędziłam z moimi trzema najlepszymi koleżankami. Poczułam wtedy taką świąteczną moc, bliskość, przyjaźń. Niby nie pierwszy raz spędzałyśmy czas wspólnie, ale ten dzień wydawał mi się zupełnie inny - pełen otwartości, uśmiechu. Posłuchałyśmy świątecznych piosenek, zajadałyśmy się ptysiami, pogadałyśmy.. Niby są to zwyczajne czynności, ale jakoś wewnętrznie mnie to umocniło. I te uduchowienie traktuje jako wyjątkowy, niepowtarzalny prezent. Nie potrzebowałam nawet materialnego prezentu, bo to wystarczyło mi do tego, by być szczęśliwą. 

Jednak, Mikołaj odwiedził i mnie. Co prawda wydarzyło się to kilka dni po wtorku, czyli po powrocie do domu rodzinnego. Byłam bardzo zaskoczona, gdyż nie spodziewałam się tego. Ale co znalazło się 'w moim bucie'? 


Odpowiedź jest prosta - kalendarz adwentowy i kapcie! Od małego dostaję kalendarz adwentowy, więc tym bardziej się cieszę, że ta tradycja została podtrzymana. To wprowadza mnie w nastrój świąteczny. A jeżeli chodzi o kapcie - od dawna o nich marzyłam. Rodzicie trafili idealnie w mój gust. Są one bardzo cieplutkie, także sprawdzą się idealnie w zimowe, długie wieczory. Dzięki nim, ten ponury czas, stanie się zdecydowanie przyjemniejszy. 

Mikołajki, mikołajkami, a coraz większymi krokami zbliża się Boże Narodzenie. Czasu na świąteczne zakupy jest coraz mniej. Wiele sklepów oferuje nam mnóstwo zniżek, różnych wyprzedaży. Jednym z nich jest Sephora. Zachęcam Was do skorzystania z rabatów, jakie możecie tam znaleźć.

A dla Was czym są Mikołajki? Dostaliście coś od Mikołaja? 

piątek, 9 grudnia 2016

StyleWe

Każda z nas (albo przynajmniej większość) jako mała dziewczynka marzyła o byciu księżniczką. Księżniczka kojarzy się z piękną urodą, diademem, ale przede wszystkim - z cudowną, balową sukienką do ziemi. Takie zjawiskowe sukienki oferuje sklep internetowy Stylewe. Myślę, że wybór jest na tyle szeroki, że nie będziecie miały problemu ze znalezieniem tej wyjątkowej. Wielkimi krokami zbliża się Sylwester oraz sezon studniówkowy, także warto przyjrzeć się im z bliska. Przeglądając asortyment, wybrałam trzy kreacje, które są moimi ulubionymi.
Each of us (or at least most) as a little girl she dreamed of being a princess. Princess associated with the beautiful beauty, tiara, but above all - the wonderful, ballroom dress to the ground. Such phenomenal dresses you can find in online shop - Stylewe. I think the choice is wide enough that you won't have a problem finding this unique. Looming large New Year's Eve and prom season, also want to look at them closely. Browsing the assortment, I chose three creations, which are my favourite.
klik ♥ klik ♥  klik

Oczywiście w tym sklepie możemy kupić nie tylko sukienki, ale także mnóstwo innych ubrań czy dodatków na wiele okazji. Jednak, chciałabym skupić się na płaszczach. Są tam płaszcze idealne na zimę, ale także te na cieplejsze pory roku - zaczynając od klasycznych trenchów, kończąc na futrzakach. Każdy znajdzie tam coś dla siebie. Wydaje mi się, że warto mieć w swojej szafie choć jeden płaszcz. Podobnie jak w przypadku sukienek, stworzyłam listę z trzema moimi ulubionymi ubraniami z opisywanej kategorii.

Of course, in this shop you can buy not only dresses, but also lots of other clothes and accessories for many occasions. However, I'd like to focus on coats. There are the perfect coats for winter, but also those for the warmer seasons - starting from classic trench, ending at these furry. Everyone will find there something for everyone.
 It seems to me that it should have in her closet at least one coat. Like the dresses, I made a list of my three favorite clothes with the described categories.
klik ♥ klik ♥ klik

Na koniec, przejdę z tematu modowego na bardziej gastronomiczny, czyli coś dla naszego podniebienia. Z racji zbliżających się świąt, StyleWe prezentuje nam 10 przepisów na piękne i łatwe w wykonaniu ciasteczka. Przyznam szczerze, że jestem nimi zauroczona! Są naprawdę cudowne. Z pewnością skuszę się na któryś z nich, bo jestem ciekawa ich smaku. Was również zachęcam do ich przygotowania.

At the end, I change fashion topic for gastronomic topic, that is something for our palate. Due to the upcoming christmas holiday, StyleWe presents us 10 recipes for beautiful and easy to make cookies. I must admit that I'm enchanted by them! They are really wonderful. Certainly, I seduced into any of them, because I'm curious about them flavor. I encourage you also to prepare them.

A Wy macie w swojej garderobie długą sukienkę albo płaszcz? Marzyłyście kiedyś o byciu księżniczką?

sobota, 3 grudnia 2016

My Gift Dna

Początek grudnia to czas, w którym poszukujemy idealnego prezentu dla bliskich. Jednak, nie zawsze wiemy co moglibyśmy komuś kupić. W takiej sytuacji, najlepiej sprawdzają się personalizowane upominki. I o nich, chciałabym dzisiaj napisać.
Sklepem, który oferuje wyżej wspomniane przeze mnie rzeczy jest My Gift Dna. Jak piszą o sobie: Uważamy, że najlepszy prezent to taki, który został stworzony z myślą o osobie, która zostanie nim obdarowana. Właśnie dlatego wszystkie pomysły na prezent, które u nas znajdziesz to prezenty personalizowane - jedyne w swoim rodzaju.

Na stronie My Gift Dna znajdziemy mnóstwo produktów na różne okazje. Możemy się zaopatrzyć w prezenty dla żony, dziewczyny, narzeczonej, siostry, przyjaciółki, męża, chłopaka, narzeczonego, brata, dziadków rodziców i nie tylko. Jest w czym wybierać! W ramach współpracy, wybrałam do przetestowania dwie rzeczy, a mianowicie - kubek termiczny i etui na telefon. Mam już opinię na ich temat, także zachęcam Was do czytania dalszej lektury.


Zacznę od tego, że kontakt ze sklepem jest rewelacyjny, a wysyłka przychodzi do nas w ekspresowym tempie. Wszystkie rzeczy były bezpiecznie zapakowane, a więc nic nie uległo zniszczeniu. 

Kubek ten wewnątrz został wykończony dwiema ściankami ze stali nierdzewnej, oddzielnymi od siebie próżnią. Grawer powstał techniką laserową. Termosik ten posiada plastikową pokrywkę, która szczelnie chroni przed wylewaniem się napoju. Plusem jest też to, że pokrywka ta ma funkcję open/close, dzięki czemu bez problemu obsłużymy się jedną ręką. Nie wiem dokładnie, przez jaki czas nasz napój będzie ciepły, ale gdy zalałam Cappuccino wrzątkiem, po 8 h nadal było ono ciepłe. Cieszę, że posiadam ten kubek. Jest on bardzo praktyczny, solidny i w dodatku ma elegancki, niepowtarzalny design. Stał się on moim obowiązkowym wyposażeniem na zajęcia.

Case ten posiada nadruk wysokiej jakości, wykonany metodą termotransferu. Dzięki zaawansowanej technologii aplikacje znajdują się również na bokach obudowy. Po tygodniu użytkowania, nie osadził się na niej brud, tak jak dzieje się to w przypadku tych gumowych akcesoriów. Jest ona naprawdę solidna, a telefon prezentuje się w niej delikatnie i bardzo dziewczęco. Ponadto, wygodnie trzyma się go w dłoni.  

Podsumowując:
Jeśli szukacie prezentu dla swoich bliskich, to z czystym sumieniem polecam Wam ten sklep. Co prawda ceny produktów, jakie się tam znajdują nie należą do najniższych, ale idzie to w parze z wysoką jakością.

Kojarzycie ten sklep? Co myślicie na temat personalizowanych produktów?