niedziela, 24 października 2021

Koszulka z napisem blogger | Czy warto mieć pasje?

Zdjęcia robiłam już jakiś czas temu, ale stwierdziłam, że szkoda byłoby ich nie dodać. Główną inspiracją była tu koszulka z napisem BLOGGER, która nawiązuje do jednej z moich pasji, jaką jest blogowanie. Tak naprawdę bloga prowadzę już 9 lat. Zdaję sobie sprawę z tego, iż już nie jest to modne tak jak to było kiedyś. Niemniej jednak, lubię pisać, lubię robić zdjęcia, lubię tworzyć stylizacje, lubię bawić się modą, więc bez tego elementu w moim życiu czułabym swego rodzaju pustkę. Robię to po protu dla własnej samorealizacji, co odnosi się do motywacji wewnętrznej. Ten rodzaj motywacji najsilniej wpływa na człowieka, co mogę potwierdzić swoim przykładem. Jest to odskocznia od codziennej szarości. Wpływa to również na rozwój kreatywności i człowiek czuje się po prostu potrzebny.

Stylizacja, którą mam na sobie to propozycja outfitu codziennego, wygodnego, sportowego. Uwielbiam łączyć sukienki czy spódnice z trampkami i właśnie tutaj mamy taki klimat. Torebka z kolei to przykład praktycznego dodatku. Kapelusz natomiast dodaje charakteru całości.


Koszulka - Sinsay
Spódnica, torebka - Miejski Sklep
Trampki - eobuwie.pl
Kapelusz - Second Hand

A Wy macie jakieś pasje? Co lubicie robić w wolnym czasie? Co myślicie o mojej stylizacji?

niedziela, 10 października 2021

Baby Blue Vibes, czyli sukienko-marynarka z szafy mamy

W końcu mam czas, żeby się do Was odezwać. Tak jak niedawno wspominałam - czekała mnie przeprowadzka. Aktualnie jestem już w nowym miejscu. Tyle lat czekałam na ten dzień aż w końcu się udało. Ta sytuacja pokazuje mi, że warto marzyć i nie wątpić w to, że czeka na nas lepsze jutro. W tym momencie jestem naprawdę szczęśliwą osobą. Jest tak, jak powinno być. Mam więc siłę i motywację do dalszych poczynań, co bardzo mnie cieszy.

Szczerze mówiąc mam trochę zaległości, jeżeli chodzi o wstawianie zdjęć, aczkolwiek szkoda by było ich nie publikować, dlatego zaprezentuję Wam dzisiaj stylizację utrzymaną jeszcze w klimacie wiosenno-letnim. Oczywiście zmieniając kolor marynarki i zakładając do niej rajstopy sprawdziłaby się również i jesienią. Historia marynarki jest o tyle ciekawa, iż liczy ona coś ok. 20 lat. Znalazłam ją na strychu w ubraniach mojej mamy. Do niej dołączona jest jeszcze sukienka, ale rozmiar tego kompletu to XL, więc tak naprawdę jest on dla mnie za duży. Niemniej jednak, uznałam, że marynarka posłuży mi jako sukienka. Szczerze mówiąc, podoba mi się taki lekko oversizowy look. W talii zapięłam ozdobny pasek, tak aby sylwetka nie straciła swojego kształtu. Jako fanka sportowego stylu założyłam wygodne obuwie. Z dodatków wybrałam małą torebkę oraz okulary przeciwsłoneczne. W ten sposób powstała stylizacja idealna na randkę lub po prostu na co dzień. 


Marynarka - szafa mamy
Pasek - Aliexpress
Okulary przeciwsłoneczne - Vision Express
Buty - GaleriaMarek.pl
Torebka - Miejski Sklep

Co myślicie o mojej stylizacji? Macie w swoich szafach skarby vintage?