niedziela, 30 maja 2021

StreetStyle z Princess Butik Działdowo

Streetstyle to nic innego jak moda uliczna, czyli po prostu ubiór codzienny. Charakteryzuje się ona swobodą ruchu, komfortem, często kolorem, różnymi grafikami, printami czy też napisami. Podobno osoby lubiące taki styl kochają wygodę, nowatorskie podejście do mody, naturalność, swobodę oraz beztroskę. Myślę, że ten opis w pełni do mnie pasuje. W takim właśnie klimacie będzie utrzymana dzisiejsza stylizacja.

Na samym wstępie nadmienię, iż ubrania które mam na sobie pochodzą z Princess Butik. Sklep ten stacjonarnie znajduje się w Działdowie przy ulicy Katarzyny 11. Jeśli chcecie poznać pozostały asortyment tego butiku serdecznie zachęcam Was do odwiedzenia strony oraz grupy na Facebooku. Tam wszystko aktualizowane jest na bieżąco. Aktualnie trwa wyprzedaż, także możecie zaopatrzyć się w daną rzecz w bardzo korzystnej cenie.

Princess Butik Działdowo

Princess - modnie i wygodnie - sprzedaż odzieży damskiej (grupa na FB)

Zacznijmy może od koszulki. Jest to model oversizowy. Świetnie wygląda wpuszczona w całości lub częściowo w spodnie. Wybrałam kolor biały, aczkolwiek dostępna jest także wersja czarna oraz różowa. Została ona wykonana w 95% z bawełny. Bardzo wygodnie się ją nosi. Świetnie układa się na sylwetce. Jej atutem poza krojem jest nadruk oraz ciekawe wycięcie w kształcie trójkąta w okolicach biustu. Podkreśla to "luźny", mocny oraz nowoczesny charakter całości. Rękawy są zakończone delikatnym podwinięciem, co również prezentuje się niezwykle ciekawie.

Kolejnym elementem mojej stylizacji są spodnie jeansowe. Ich kolor to jasny niebieski, sprawiający wrażenie efektu sprania. Jest to streetstyle, a więc nieodłączonymi elementami, znajdującymi się na jeansach są oczywiście przetarcia oraz dziury. Lubię, gdy długość nogawek kończy się tuż nad kostką, dlatego też postanowiłam je trochę podwinąć. Posiadają wysoki stan, co odzwierciedla się korzystnie na sylwetce w sytuacji, gdy chcemy coś ukryć oraz optycznie wydłużyć nogi. Są one dosyć sztywne, solidnie wykonane, a więc bardzo ładnie podkreślają kształty kobiece.

Najmocniejszym akcentem świadczącym o tym, iż mamy tu do czynienia ze stylem ulicznym jest kurtka jeansowa, na której dzieje się całkiem sporo. Posiada ona nie tylko przetarcia, ale również kolorowe i czarne napisy, grafikę oraz ćwieki - zarówno te srebrne, jak i kolorowe. Ma przeszycie na dole, aczkolwiek sprawia wrażenie obciętej i surowo zakończonej. Trend ten aktualnie cieszy się ogromną popularnością. Jest ona luźna, a więc nie krępuje ruchów. Jej kolor jest delikatnie ciemniejszy od spodni. Odcień ten kojarzy mi się z lookiem w stylu vinatge.

Całość uzupełniłam o czapkę z daszkiem, małą torebkę oraz buty sportowe. Na mojej kostce możecie zobaczyć nowy nabytek w postaci tatuażu z motywem kwiatu piwonii oraz kilkoma listkami.


Kurtka, spodnie, koszulka - Princess Butik
Torebka, czapka - New Yorker
Buty - GaleriaMarek.pl

A Wam jaki styl ubierania najbardziej się podoba? Co myślicie o mojej propozycji stylizacji?

niedziela, 16 maja 2021

Komplet dresowy Tie Dye | Princess Butik Działdowo

Nie od dziś kocham modę, a zwłaszcza styl sportowy. Od najmłodszych lat uwielbiałam chodzić w dresach. Minęło tyle lat, a nadal jest to mój ulubiony strój. Kiedyś kojarzył mi się on przede wszystkim z zajęciami sportowymi lub z domowym odpoczynkiem. Z czasem moja perspektywa widzenia tego ubrania znacznie się poszerzyła. Aktualnie dresy są dla mnie opcją na praktycznie każde nieoficjalne wyjście. Zakładam je, gdy idę na miasto, gdy gdzieś jadę, gdy idę do pracy lub tam, gdzie potrzebuję czuć się wygodnie. 

Swój ulubiony komplet dresów, na który składają się zarówno spodnie, jak i bluza miałam jakoś w podstawówce. W późniejszym czasie raczej kupowałam wszystko oddzielnie. Niemniej jednak, w okresie panującej pandemii, w czasach wszechobecnej kwarantanny dresy wróciły do łask. W sieciówkach możemy znaleźć wiele ubrań tego typu. Postanowiłam wrócić do swoich korzeni i zaopatrzyć się w wymarzony komplet. Zależało mi na tym, aby był on w pastelowym odcieniu, aby nie obciążał sylwetki, aby posiadał ściągacze, kieszenie oraz kaptur. Nie chciałam też, aby był przesadnie drogi. Przeglądając różne strony internetowe zawsze mi w nim czegoś brakowało. I tu z pomocą przyszedł mi Facebook, na którym wyświetliła mi się strona ze sklepem o nazwie Princess Butik. Butik ten prowadzi sympatyczna, pomocna, znająca się na modzie Monika. Stacjonarnie znajduje się on w Działdowie przy ulicy Katarzyny 11. Niemniej jednak, zachęcam Was do zapoznania się z asortymentem butiku na Facebookowym fanpagu oraz na grupie, a także do zostania tam na dłużej:

Princess Butik Działdowo

Princess - modnie i wygodnie - sprzedaż odzieży damskiej (grupa na FB)

Wracając do głównego wątku - na stronie Princess Butik zobaczyłam piękny dres z motywem tie dye. Od razu przypadł mi do gustu. Skontaktowałam się z Moniką w jego sprawie, a już kolejnego dnia postanowiłam odwiedzić Princess Butik w Działdowie. Jest on czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 10:00 - 17:00, natomiast w soboty od godziny 10:00 do 14:00.

Dres ten został wykonany z wysokiej jakości materiałów. Jest on lekki, przyjemny w noszeniu. Idealnie sprawdzi się w sezonie wiosenno-letnim. Spodnie posiadają kieszenie oraz ściągacze na dole nogawek, dzięki czemu świetnie układają się na osobie, niezależnie od wzrostu i figury. Mają one średni stan i kończą się mniej więcej w momencie, gdzie zaczyna się bluza. Dodam jeszcze, że są one w rozmiarze uniwersalnym, dlatego powinny pasować naprawdę do wielu typu sylwetek. Bluza również posiada delikatne ściągacze, co bardzo sobie cenię, gdyż zabieg ten odpowiednio podkreśla kształty i ukrywa to, co powinien ukrywać. Mamy tu także do czynienia z kapturem, który przydaje się zwłaszcza w wietrzną pogodę i który jest na tyle cienki, że nie odznacza się pod kurtką. Sportowy, a jednocześnie lekki charakter całości podkreśliłam białą czapką z daszkiem oraz wygodnymi butami.

Pastelowe ubrania kojarzą mi się z Los Angeles, a zwłaszcza z klimatem na promenadzie w Venice Beach. Zamykając oczy, widzę ludzi na wrotkach, deskach, hulajnogach. Z racji tego, iż posiadam wrotki w wakacyjnych kolorach, utrzymane w stylu vinatge postanowiłam zrobić kilka dodatkowych zdjęć. Oczywiście nadmienię, że sama moda tie dye także jest powrotem do przeszłości, bowiem trend ten był wiodący w drugiej połowie XX wieku.


Komplet - Princess Butik Działdowo
Buty - GaleriaMarek.pl
Czapka - New Yorker
Wrotki - Allegro.pl

A Wam podobają się tego typu komplety? Co myślicie o moim zestawieniu? 

wtorek, 11 maja 2021

Sportowa elegancja | Czerwona sukienka

Moda tak naprawdę nie zna granic. Wszelkie granice znajdują się jedynie w naszych głowach. Z tego miejsca zachęcam Was, abyście nie bali się próbować nowych połączeń kolorystycznych lub ogólnie stylistycznych. Nie bójmy się tego, co powiedzą inni. Najważniejsze jest to, abyśmy to my czuli się dobrze w danej stylizacji.

Wstęp jest nawiązaniem do tego, że głównym elementem dzisiejszego outfitu jest czerwona sukienka z białym kołnierzykiem. Wydawać by się mogło, iż to totalnie nie jest mój styl. Po pierwsze czerwony kolor nie do końca do mnie przemawia. Niemniej jednak, próbuję się do niego przekonać, gdyż wiele osób mówi mi, iż jest mi w nim do twarzy. Po drugie - kołnierzyk zawsze kojarzył mi się z elegancją, co niekoniecznie należy do sfery moich upodobań. Sukienkę dostałam od koleżanki z pracy i mimo wszystko bardzo przykuła moją uwagę. Po przymierzeniu jej odłożyłam wszelkie uprzedzenia na bok i stwierdziłam, iż jest ona naprawdę świetna. Bardzo dobrze się w niej czuję, jest wygodna i ma odpowiednią długość. Elegancję przełamałam sportowymi butami, aczkolwiek nie pozbyłam się klasycznych ideałów, gdyż torebkę dobrałam pod kolor butów. Tym samym uzyskałam stylizację w miarę zachowawczą, ale niekoniecznie oczywistą. Sprawdzi się ona idealnie do pracy, do szkoły, na uczelnię, na co dzień.


Sukienka - Szafa koleżanki
Buty - GaleriaMarek.pl (Fila)
Torebka - Miejski Sklep

A Wy macie jakiś kolor, za którym nie przepadacie? Co myślicie o moim zestawieniu?

niedziela, 2 maja 2021

Byle być sobą..., czyli o przełamaniu rutyny słów kilka | Nienudna biel i czerń

Rutyna - czy to nie ona sprawia, że stajemy się bierni, trochę wycofani? Jesteśmy przyzwyczajeni do pewnych schematów i w nich tkwimy. To jest nasza przystań, nasza ostoja bezpieczeństwa. Jednakże, wydaje mi się, że nic nie dzieje się bez powodu. A co mam dokładnie na myśli? Dowiecie się tego czytając dalszą część wpisu.

Otóż, w czerwcu zeszłego roku skończyłam studia. Był to dosyć trudny czas na rynku pracy - zresztą nadal jest ze względu na panującą pandemię. Mimo wszystko, w sierpniu dostałam pracę i to taką, która jest adekwatna do mojego wykształcenia. Generalnie - praca nieodłącznie wiążę się z nowo poznanymi ludźmi. Wiadomo - ja jako nowo zatrudniony pracownik potrzebowałam tego, aby ktoś wdrożył mnie w nowe obowiązki. Tutaj zostałam "przypisana" do Magdaleny Kowalewskiej, którą za chwilę krótko przedstawię i którą zobaczycie na zdjęciach znajdujących się poniżej.

Opisując Magdę wystarczy, że spojrzę na swoje cechy osobowości i zamienię je na przeciwne. Różni nas niemal wszystko - wiek (dzieli nas równo 20 lat), typ urody, preferencje, co do ubioru, stylu i przede wszystkim sposób bycia. Należę do osób spokojnych, podejmujących działanie po dłuższym zastanowieniu się. Magda z kolei jest szalona, zwariowana, często najpierw działa, a potem myśli. Niemniej jednak, wbrew pozorom mamy też sporo wspólnego. Łączy nas podobne poczucie humoru, chęć działania oraz to, że obie posiadamy swoje pasje. Co prawda trochę się one różnią, aczkolwiek obie poniekąd mamy artystyczne dusze oraz obie prowadzimy bloga. U mnie zdecydowana większa część treści dotyczy mody, natomiast u Magdy zobaczymy więcej natury, wierszy (jej własnych), rękodzieł. Zachęcam, więc do odwiedzania oraz obserwowania jej stronki. Zostawcie też komentarz po sobie - z pewnością będzie jej bardzo miło.


Któregoś dnia debatowałyśmy na różne tematy i okazało się, że Magda jest otwarta na coś zupełnie innego niż do tej pory robiła. Nie pamiętam, jak to dokładnie wyszło, ale postanowiłyśmy iść na wspólną sesję. Tematyka, którą wybrałyśmy to elegancja. Magda lubi elementy w stylu vinatge. Obie miałyśmy wizję, że elegancki ubiór może ciekawie wyglądać na tle peronu. A z czym kojarzy się peron? Oczywiście z walizką! Akurat miałam w piwnicy bardzo starą walizkę, więc postanowiłyśmy ją wykorzystać jako dodatkowy rekwizyt. Zaznaczę, że jestem fanką stylu sportowego, a nie eleganckiego, dlatego gdyby nie Magda to zapewne nie zobaczylibyście mnie w takim wydaniu. Niemniej jednak, jest to przełamanie mojej codzienności, rutyny, o której wspominałam na początku wpisu. Ta sesja sprawiła mi mnóstwo przyjemności i mam nadzieję, że jeszcze nie raz zdziałamy coś razem.

Tutaj mam też refleksję na temat eleganckiego stylu - pamiętajcie, elegancja nie musi być nudna. Wszystko to kwestia dodatków i znalezienia w tym samego siebie. Bazą w mojej stylizacji była czarna spódnica i klasyczna, biała koszula. Natomiast mam też na sobie kapelusz, który ostatnio pokochałam, płaszcz w pepitkę, poręczną torebkę oraz czółenka z ozdobami w postaci perełek. Dzięki temu całość nabrała charakteru i nie czuję się przytłoczona żadnym elementem ubioru.

Koszula - Biedronka
Spódnica, czólenka - Miejski Sklep
Torebka - Targowisko Miejskie
Płaszcz, kapelusz - Second Hand

Opis stylizacji Magdy. jej punkt widzenia naszej znajomości oraz inne zdjęcia z tej sesji znajdziecie na jej blogu. Link znajduje się w treści tego wpisu.

Co myślicie o tej sesji oraz o naszych stylizacjach? Lubicie przełamywać schematy? A może też poznaliście kogoś "inspirującego" w szkole lub w pracy? Jestem ciekawa Waszych historii.