Bazą do stworzenia dzisiejszej stylizacji była czarna bluzka z rozszerzanymi rękawami. Jest to rzecz z tzw. drugiej ręki i w 100% wpisuje się w mój styl. Lubię basicowe ubrania, które posiadają jakiś element sprawiający, że czymś się wyróżniają. I taka właśnie jest ta bluzka. Ponadto ma ona modny, prążkowany materiał. Jest niezwykle wygodna i rozciągliwa. Stwierdziłam, że całkiem nieźle będzie prezentowała się w połączeniu ze spódniczką z falbankami, ponieważ w ten sposób zostały wyrównane proporcje pomiędzy szerszymi ramionami, a węższymi biodrami. W chłodniejsze dni niezbędna jest odzież wierzchnia. Tu zdecydowałam się na klasyczne, czarne, sztuczne futerko. Od dłuższego czasu marzył mi się zwykły kapelusz, który nada się idealnie na sezon zarówno wiosenny, jak i jesienny. Któregoś dnia natknęłam się na niego w lumpeksie i stwierdziłam, że nie mogę przejść obok niego obojętnie. Moim zdaniem, do tego outfitu pasuje idealnie. Jeżeli chodzi o dodatki to na uwagę zasługuje jeszcze torebka na łańcuszku oraz naszyjnik z moim rokiem urodzenia. W całości podobają mi się również lakierowane botki z zamkiem z przodu. Są one dosyć masywne, ale jednocześnie eleganckie. Dodam jeszcze, iż zimową porą nie sposób jest nie założyć rajstop. Osobiście nie przepadam za tym elementem ubioru, ale w tym zestawieniu ta czerń całkiem nieźle wkomponowała się w całość. Stylizacja ta jest dosyć uniwersalna, bowiem sprawdzi się na wiele okazji, np. na co dzień, na randkę lub na jakiekolwiek inne, wieczorowe wyjście.
niedziela, 28 lutego 2021
Kapelusz - z czym go nosić? | Secondhand
niedziela, 21 lutego 2021
Glany w romantycznej odsłonie
marynarka, glany - Szafa Koleżanki
wtorek, 16 lutego 2021
Karmelowy sweterek w zestawieniu inspirowanym stylem Vintage
wtorek, 9 lutego 2021
Białe spodnie zimą - z czym je nosić?
Ależ mamy zimę! W zeszłym roku nosiłam wiosenną kurtkę w styczniu i lutym. Teraz raczej byłoby to niemożliwe. Oczywiście bardzo dobrze dla natury, że jest śnieg oraz mróz. Poza tym, w naszym klimacie nie powinno to nikogo dziwić. Niemniej jednak, osobiście w zimie podobają mi się tylko widoki. Jestem zmarzlakiem, więc wolę, gdy jest ciepło. Ponadto, mrozy ograniczają moje możliwości względem robienia zdjęć czy też jazdy na rowerze. Samochodem także o wiele ciężej się jeździ. Niemniej jednak, pociesza mnie fakt, iż dni są coraz dłuższe i zasadniczo do wiosny jest coraz bliżej.
Zdjęcia, które zaraz zobaczycie robiłam w styczniu, a więc jeszcze nie było śnieżnej zimy. Białe elementy widoczne w tle to tylko szron.
Jeżeli chodzi o stylizację to mam na sobie białe spodnie, które bardziej kojarzą się z latem czy wiosną. Osobiście bardzo podobają mi się outfity zimowe z tego typu spodniami, gdyż uważam, że świetnie komponują się z białą naturą. Idąc dalej w jasne tonacje zdecydowałam się na pastelowy, jasnoróżowy sweter. Oprócz koloru podoba mi się w nim jego krój oraz splot. Jako, iż nie posiadam jasnych, zimowych butów wybrałam te w kolorze grafitowym. Do nich pasował szary kożuch, a także czapka oraz rękawiczki w podobnym odcieniu.
Czapka - Targowisko Miejskie
A Wam zdarza się nosić białe spodnie zimą? Co myślicie o mojej stylizacji?
P.S. Ostatnio zmieniłam nagłówek na moim blogu oraz widniejącą na nim nazwę. Dajcie znać co o nim sądzicie. Wcześniej znajdował się na nim napis Simply My Life, co niekoenicznie podkreślało tematykę modową, którą poruszam we wpisach.