niedziela, 27 września 2020

Recenzja kosmetyków pielęgnacyjno-makijażowych | Avon

To, że jestem fanką mody jest dosyć oczywiste, chociażby ze względu na tematykę postów, pojawiających się na moim blogu. Natomiast nie każdy wie, że interesuje się również czymś bardziej kosmetycznym, czyli makijażem i pielęgnacją. Lubię moment na początku i końcu dnia, kiedy to wykonuję sobie domowe spa. Jest to dla mnie bardzo przyjemne i relaksujące. Wykonanie makijażu również sprawia mi mnóstwo radości, chociaż ekspertką w tej dziedzinie nie jestem. Kultową marką, która oferuje produkty z obu tych kategorii jest oczywiście Avon. Przedstawię Wam, więc cztery kosmetyki z tejże marki i krótko opiszę, czy się one u mnie sprawdziły.


Tusz do rzęs ColorTrend Lengthening Mascara


Szczerze mówiąc, kiedyś nie przepadałam za linią ColorTrend, którą oferuje marka Avon. Do tego tuszu miałam, więc sceptyczne nastawienie. Jednakże, ku mojemu zdziwieniu ten produkt naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył. Bardzo podoba mi się efekt wydłużonych rzęs, który uzyskuje się po zaaplikowaniu tego tuszu. Są one estetycznie rozdzielone i delikatnie podkręcone. Nie skleja on rzęs i nie podrażnia oczu. Trochę się obsypuje w ciągu dnia, aczkolwiek jest to do opanowania.
Ocena: 4/5

Nawilżający balsam do ust Avon ColorTrend Cynamon


Balsam ten idealnie sprawdzi się dla osób, mających problemy z suchymi, popękanymi ustami. Jest on niewielki, a więc możemy mieć go zawsze przy sobie - czy to w kieszeni, czy też w torebce. Charakteryzuje się pięknym, delikatnym, cynamonowym zapachem, który kojarzy mi się ze świętami, a więc z czymś pozytywnym. Ma on kolor czerwony, aczkolwiek na ustach prezentuje się raczej półtransparentnie. Pozostawia cienką warstwę, która ma na celu ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. Nie skleja i nie zlepia ust. Po jego aplikacji są one miękkie, gładkie i nawilżone. 
Ocena: 5/5

Nawilżający olejek do twarzy Planet Spa Avon


Jest to nawilżający olejek ze śródziemnomorską oliwą z oliwek, który stosujemy do pielęgnacji twarzy. Jego aplikacja jest niezwykle przyjemna i prosta. Należy stosować go codziennie rano i wieczorem. Odpowiednią ilość produktu nabieramy za pomocą pipetki. Następnie wyciskamy go na opuszki palców i ruchem wklepującym nakładamy go na twarz. Ma on piękny zapach i sprawia, że cera staje się pełna blasku. Zauważyłam, że dzięki niemu moja cera jest bardziej nawilżona i gładka w dotyku. Nie uczulił mnie on i nie zapchał porów. Generalnie, jest to produkt, z którym aktualnie się nie rozstaje.
Ocena: 5/5

Avon Anew Clean Comforting Cream Cleanser & Mask


Kosmetyk ten łączy w sobie cechy dwóch produktów, a mianowicie - emulsji oczyszczającej oraz maseczki dla skóry normalnej i suchej. Usuwa on różne zanieczyszczenia oraz makijaż. Istnieją dwa sposoby jego aplikowania. Jeśli potrzebujemy użyć mleczka to wtedy produkt ten należy delikatnie wmasować w osuszoną skórę twarzy. Następnie ścieramy go płatkiem lub spłukujemy ciepłą wodą. Czynność tę należy powtarzać codziennie rano i wieczorem. Z kolei. jeśli chcemy zastosować  go w formie maseczki nawilżającej to produkt ten wystarczy aplikować dwa razy w tygodniu lub wedle potrzeby. Wmasowujemy go w oczyszczoną skórę twarzy, pozostawiamy na 3 minuty, a później przechodzimy do jego ścierania. Osobiście jestem niezwykle zachwycona tym produktem. Jest on delikatny, nie podrażnia skóry i ma przyjemny zapach. A jego działanie - coś niesamowitego! Dzięki niemu, moja cera nabrała blasku, jest miękka w dotyku i rzeczywiście czuję, że jest dobrze oczyszczona. Ponadto, uwielbiam uczucie świeżości, jakie pozostawia po sobie ten produkt.
Ocena: 5/5

Podsumowanie 
Każdy z tych produktów spisał się u mnie naprawdę rewelacyjnie. Jednakże, moimi ulubieńcami są tutaj produkty pielęgnacyjne, a więc - olejek oraz emulsja połączona z funkcją maseczki. 

Lubicie kosmetyki marki Avon? Miałyście któryś z tych produktów? Jeśli tak - jak się one u Was sprawowały?

niedziela, 20 września 2020

Jeansowy gorset i czarna spódnica | Stylizacja na imprezę

Choć lato dobiega końca, chciałabym zaprezentować Wam jeszcze coś odpowiedniego właśnie na tę porę roku. Zdjęcia robiłam w sierpniu, a wtedy było naprawdę ciepło. Niemniej jednak, stylizację tę można również przeformułować na coś bardziej jesiennego.

Outfit ten sprawdzi się idealnie na imprezę, dla odważnych - także na co dzień. Główną rolę odgrywa tu jeansowy gorset. Upolowałam go jakiś czas temu w second handzie i zapłaciłam za niego tak naprawdę grosze. Moda na gorsety powróciła do nas kilka lat temu. Niektórzy lubią ten element garderoby, inni - trochę mniej. Osobiście zawsze należałam raczej do tej drugiej grupy osób. Aczkolwiek czasem zdarza mi się kupić coś w lumpeksie tylko po to, aby przetestować czy sprawdzi się u mnie dana rzecz. Tak właśnie było w tym przypadku. Może nie jest to coś, co skradło moje serce, ale uważam, że można go całkiem ciekawie wkomponować w różne stylizacje. W tym przypadku zestawiłam go z czarną spódnicą, czółenkami oraz kopertówką. Natomiast przy użyciu takiego lub innego gorsetu można również uzyskać bardziej coś codziennego, jesiennego - w sam raz do szkoły, do pracy. Wystarczy, że pod gorset założymy basicową bluzkę i połączymy go z jakimiś spodniami lub nawet spódnicą, ale wtedy musimy zaopatrzyć się również w rajstopy. Jeżeli chodzi o buty to w takim przypadku najlepiej sprawdziłyby się botki lub po prostu coś sportowego. 

gorset - Second Hand

spódnica, buty, torebka - Miejski sklep

A Wy macie w swoim posiadaniu jakiś gorset? Co myślicie o tym elemencie garderoby?

środa, 9 września 2020

Stylizacja zainspirowana plecakiem w stylu vintage | Pariso

Zgodnie z zapowiedzą w poprzednim poście, dzisiaj zaprezentują Wam kolejną stylizację zainspirowaną plecakiem ze strony internetowej Pariso. Jest to również odsłona sportowa, aczkolwiek w bardziej dziewczęcej wersji vintage. Outfit ten idealnie sprawdzi się do szkoły, do pracy, na uczelnię, na co dzień. Kolory, jakie tu dominują to czerń oraz biel. Natomiast guziki w mojej sukience są szare, a więc świetnie komponują się z szarym plecakiem, który jest dostępny na stronie Pariso.

Generalnie, plecak ten nawiązuje do stylu vintage. Posiada on stylowe okucia i wykonany jest z ekoskóry, która wygląda jakby była starta. Jego fason przypomina modele z ubiegłych lat. Został wykonany z bardzo solidnego, odpowiedniego na warunki atmosferyczne materiału. Główną komorę ściąga się specjalnym paskiem z regulatorem oraz zapina magnetycznym guzikiem. Posiada on kilka kieszeni zewnętrznych - jedną z tyłu, jedną w klapie oraz jedną pod klapą. Oczywiście, szelki są regulowane, także można je dostosować pod własną sylwetkę. Wewnątrz natomiast znajdziemy podszewkę, dwie małe kieszonki oraz jedną zasuwaną na drobiazgi. Teoretycznie wejdzie do niego teczka w formacie A4, aczkolwiek będzie wtedy możliwość jego zapięcia tylko poprzez główną klapę, bez zabezpieczenia magnetycznym guzikiem i bez ściśnięcia paskiem. Jest on dosyć pojemy, stylowy i praktyczny.


Co myślicie o mojej stylizacji? Lubicie nosić plecaki czy częściej decydujecie się na różnego typu torby?

poniedziałek, 7 września 2020

Stylizacja zainspirowana miejskim plecakiem | Pariso

Wrzesień... Z czym on może się nam kojarzyć? Oczywiście ze szkołą i z jesienią. Skupmy się jednak na szkole. Co należy do podstawowego wyposażenia uczniów poza podręcznikami i zeszytami? Oczywiście jest to plecak. Obecnie istnieje szeroki wybór tychże produktów, a jednym ze sklepów, który je oferuje jest Pariso.

Jak wiecie - ja już do szkoły nie chodzę. Studia skończyłam w czerwcu tego roku, a więc na uczelnię również nie będę już uczęszczać. Niemniej jednak, to nie oznacza, że nie potrzebuję plecaka. Tak naprawdę ich typy są różne - od tych szkolnych, po sportowe aż po miejskie. W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Wam właśnie miejski plecak w codziennej stylizacji.

Otóż, plecak o którym mowa to produkt 2w1, czyli plecak połączony z funkcją torebki. Jest on zapinany na zamek. Posiada pięć kieszeń zewnętrznych - w tym dwie zasuwane, dwie otwarte po bokach oraz jedną pod klapą zamykaną magnesem. W środku natomiast znajdują się dwie kieszonki na zamek oraz trzy otwarte. Plecak ten został wykonany z ekoskóry. Nie mieści formatu A4, aczkolwiek spokojnie można zapakować do niego sporo rzeczy. 

Szczerze mówiąc, jestem oczarowana tym plecakiem. Połączenie plecaka z torebką jest czymś niezwykle praktycznym. Dzięki temu, można go nosić nie tylko klasycznie na plecach, ale również na ramieniu. Ponadto, bardzo przypadł mi on do gustu pod względem wizualnym. Jest on bardzo minimalistyczny, a więc pasuje do wielu stylizacji. Posiada srebrno-czarne detale, które są niezwykle uniwersalne. Ekoskóra jest matowa, co według mnie świetnie się prezentuje. Ma sporo kieszonek, także można całkiem dobrze zaplanować organizację rzeczy, które będą się w nim znajdować. Idealnie sprawdzi się, więc na miasto. Portfel, klucze, aparat, telefon, butelka z wodą, chusteczki, jakieś kosmetyki - to wszystko na spokojnie się tam zmieści. A skoro jest to miejski plecak to zaprezentują Wam stylizację właśnie w takim klimacie. Będzie to połączenie swetra, jeansów oraz butów sportowych, czyli można powiedzieć, że prosto i wygodnie.


P.S. W następnym poście przedstawię Wam jeszcze jedną propozycję stylizacji przy użyciu kolejnego plecaka ze sklepu internetowego Pariso. Zachęcam, więc do obserwowania mojego bloga.

Kojarzycie sklep internetowy Pariso? Co myślicie o mojej stylizacji? Czy macie w swoim posiadaniu plecak 2w1? Jeśli tak - jak się on Wam sprawdza?