niedziela, 30 czerwca 2019

SuperGirl

Jakiś czas temu byłam u fryzjera i w sumie jeszcze o tym nie wspominałam tu na blogu. W zasadzie to nic radykalnego nie zmieniłam w swoich włosach. Poprosiłam fryzjera, aby je trochę przyciemnił i dodał refleksy w postaci pasemek. Oczywiście jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Piszę o tym teraz, ponieważ poniższe zdjęcia zrobiłam zaraz po wyjściu z salonu i sami możecie zobaczyć różnicę pomiędzy fryzurą, jaką mam obecnie, a jaką miałam wcześniej (klik).

Jednak to nie na fryzurze chciałabym się skupić, a na stylizacji. Jest to propozycja, która sprawdzi się wiosną lub podczas letnich, wieczornych wyjść. Mam na sobie białą koszulkę z nadrukiem, do której postanowiłam założyć sportowe spodnie lampasem. Na metce widnieje napis Zara, aczkolwiek kupiłam je w lumpeksie. Są one bardzo wygodne i cieszę się, że udało mi się na nie natrafić. Całość dopełniłam butami marki Fila, kurtką jeansową z motywem flagi amerykańskiej oraz biżuterią - na największą uwagę zasługują kolczyki w kształcie kół z krzyżykiem w ich środku.


koszulka - Miejski sklep
spodnie - Lumpeks
buty - Deichmann 
kurtka jeansowa - Allegro
kolczyki - Targowisko Miejskie

Jak Wam się podoba moja nowa fryzura? Co myślicie o tej stylizacji?

wtorek, 25 czerwca 2019

Birthday girl

Kolejny rok za mną. Z jednej strony nachodzi mnie refleksja, że życie mija naprawdę szybko, a z drugiej - uważam, iż nie warto użalać się nad sobą. Należy cieszyć się z tego, co już się osiągnęło, z tego jakich ludzi spotkało się na swojej drodze i z tego, jak wiele możemy jeszcze zdziałać. Tak jak to śpiewa Andrzej Rybiński: "Nie liczę godzin i lat, to życie mija, nie ja".

Z każdym kolejnym rokiem, z każdym kolejnym dniem zauważam, że zaczynam doceniać coraz to mniejsze rzeczy. Cieszy mnie to bardzo, bo pamiętajmy, że to nie bogactwa czynią człowieka kimś wartościowym, a jego wnętrze - to jaki ma stosunek zarówno do siebie, jak i do innych. Nie odrzucajmy kogoś, tylko dlatego, że jest "inny" niż my, bo ubiera się inaczej czy cokolwiek innego. Każdy zasługuje na szacunek i godne traktowanie.


P.S. Powyższe zdjęcia zostały zrobione w sobotę, gdyż to właśnie wtedy zorganizowałam skromną imprezę urodzinową.

piątek, 21 czerwca 2019

Białe spodnie w wiosenno-letniej stylizacji

Przełom maja i czerwca to dość trudny okres w życiu studentów. Zaczyna się wtedy nauka, składanie prac pisemnych, a zwieńczeniem wszystkiego jest sesja egzaminacyjna. Na szczęście udało mi się wszystko pozaliczać w pierwszych terminach i oficjalnie mogę cieszyć się już wakacjami.

W dzisiejszym poście chciałabym zaprezentować Wam wiosenno-letnią stylizację. Idealnie sprawdzi się ona w cieplejsze, lecz nie upalne dni. Bazą do jej stworzenia były białe spodnie. Do nich założyłam różową bluzkę, którą można nosić tradycyjnie na ramionach lub można zsunąć ją trochę niżej i wtedy uzyskamy efekt hiszpanki. Jeżeli chodzi o buty to wybrałam sportowy model w białym odcieniu ze srebrnymi detalami. Zaopatrzyłam się również w kurtkę jeansową, którą kupiłam jakiś czas temu na wyprzedażach. W moim outficie standardowo nie zabrakło dodatków w postaci biżuterii.


bluzka - Targowisko Miejskie
spodnie, buty - Miejski Sklep 
kurtka jeansowa - Takko Fashion

A u Was co słychać? Też macie już wakacje lub może wyczekujecie na urlop w pracy? Co myślicie o mojej stylizacji?

wtorek, 11 czerwca 2019

Dr Irena Eris, Clinic Way

Podkład to tak naprawdę jeden z najważniejszych produktów do makijażu twarzy. Dzięki niemu, nasza cera wygląda na piękną i zdrową. Natomiast, jeśli dobierzemy sobie nieodpowiedni kosmetyk do rodzaju naszej cery lub do jej kolorytu to możemy wyrządzić sobie więcej złego niż dobrego. Dlatego też, bardzo istotna okazuje się tu wiedza o naszej skórze.

Przed dokonaniem zakupu jakiegokolwiek kosmetyku, warto najpierw zapoznać się z opiniami na jego temat na różnych forach internetowych, portalach skupiających recenzentki czy też na blogach lub Instagramie. Ja zawsze tak robię i z tego też powodu, tym razem to ja chciałabym komuś pomóc w wyborze odpowiedniego produktu. Niedawno zaopatrzyłam się w podkład od Dr Irena Eris z serii Clinic Way o numerze 010 (Ivory). A czy jest on godny polecenia, czy też nie dowiecie się czytając dalszą część posta.



Od producenta
Natychmiastowa korekta niedoskonałości i wygładzenie skóry to cechy charakterystyczne Kryjącego Dermofluidu Przeciwzmarszczkowego Dr Irena Eris Clinic Way. Kosmetyk idealnie stapia się ze skórą, maskując przebarwienia, zmarszczki, zaczerwienienia, naczynka, rozszerzone pory. Dodatkowo przywraca komfort skórze oraz redukuje objawy zmęczenia. Unikalne mikrogąbeczki wchłaniają nadmiar sebum, ograniczając nieestetyczne błyszczenie skóry, dzięki nim skóra zyskuje aksamitne, pudrowe wykończenie.
Dr Irena Eris Clinic Way Kryjący Dermofluid Przeciwzmarszczkowy SPF30 Ivory 010 polecany jest dla cery wrażliwej. Można stosować niezależnie od wieku.



Moja opinia

Zacznę od tego, że mam wrażliwą, suchą skórę z niedoskonałościami z przetłuszczającą się strefą T. Z tego też powodu, najlepsze są dla mnie fluidy o średnim lub mocnym kryciu, delikatnie rozświetlające. Podkład od Dr Irena Eris z serii Clinic Way właśnie taki jest. Bardzo podoba mi się jego konsystencja, która jest dość rzadka, dzięki czemu łatwo się go rozprowadza. Jest on lekki, świetnie wyrównuje koloryt cery i z pewnością nie tworzy efektu maski. Doskonale zakrywa niedoskonałości i sprawia, że skóra wygląda na pełną blasku, bez objawów zmęczenia. Fenomenem jest dla mnie to, iż ma on przyjemny zapach i w momencie, gdy go nakładam, czuję jakbym aplikowała na twarz nawilżający krem. Jest to niezwykle przyjemne i orzeźwiające uczucie, pożądane zwłaszcza w sezonie letnim. Poza tym, posiada on filtr SPF 30, co chroni naszą cerę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym. Dodam jeszcze, iż mam jasną karnację, a numerek 010 (Ivory) sprawdza się u mnie idealnie. Sposób aplikacji również jest bardzo wygodny. Jeżeli chodzi o samą trwałość to tu akurat nie ma rewelacji. Po 8 h zauważyłam, że zaczyna się ścierać, a twarz delikatnie się świeciła. Niemniej jednak, warto wziąć pod uwagę fakt, iż prowadzę dość aktywny tryb życia, a podkład testowałam w dość ciepłych warunkach pogodowych. Uważam, więc, że biorąc pod uwagę te okoliczności jest to całkiem dobry wynik. Ten produkt zdecydowanie przypadł mi do gustu i chętnie sięgnę po niego kolejny raz. 

Na zdjęciu po lewej nie mam nałożonego jeszcze podkładu od Dr Irena Eris Clinic Way, natomiast zdjęcie po prawej zostało zrobione zaraz po jego aplikacji.


Produkt ten znajdziecie pod następującym linkiem:

Używałyście kiedyś ten podkład lub używacie go aktualnie? Jeśli tak, chętnie poznam Wasze opinie o nim.