piątek, 26 maja 2017

Banggood

Banggood to sklep internetowy, który został założony w 2006 roku. Jego siedziba mieści się w Guangzhou. Asortyment, jaki tam znajdziecie jest naprawdę ogromny. Można się zaopatrzyć w ubrania, dodatki, biżuterię, sprzęt elektroniczny, akcesoria do domu i nie tylko. Po prostu masa rzeczy! Ponadto, ceny są bardzo korzystne, wysyłka - niedroga, a często nawet bezpłatna. Producenci zapewniają równeż, że wszystko zostało wykonane z najwyższej jakości produktów.

Takie deklaracje naprawdę zachęcają do zakupów. A co najważniejsze - rzeczywiście tak jest. Mają oni naprawdę mnóstwo rzeczy i wszystko można nabyć w okazyjnych cenach. Przeglądając stronę Banggood, spodobało mi się mnóstwo produktów. Przedstawię Wam kilka z nich w postaci Wishlisty. Uwielbiam bralety, crop topy, jeansy. Cenię sobie klasykę i wygodę. Ostatnimi czasy jestem totalnie zauroczona koronkami, falbankami, przetarciami. I własnie w tym klimacie utrzymują się ubrania, które zobaczycie poniżej.

klik ♥ klik ♥ klik


 klik ♥ klik ♥ klik
klik ♥ klik ♥ klik

Kojarzycie ten sklep? Podoba się Wam coś z mojej Wishlisty?

sobota, 20 maja 2017

Aviatorki

Za oknem jest tak piękna pogoda, że aż chce się wyjść na zewnątrz i korzystać z tych promieni słonecznych. Oby było tak jak najdłużej. Jednak, w moim przypadku, zanim zacznę delektować się tym ciepłem, zamierzam dodać nowy post.

A więc, na dziś przygotowałam outfit, który sprawdzi się na wiosenne, ciepłe, lecz nie upalne dni. Ostatnimi czasy, jestem zakochana w pastelach. Toteż któregoś dnia, postanowiłam sobie kupić pudrową kurtkę. A stało się to podczas zimowej wyprzedaży. Udało mi się ją upolować za około 35 zł! Jest to jeden z moich ulubionych elementów w garderobie. Mom jeansy i biała koszula z szerokimi rękawami to również łupy promocyjne. Wszystkie te elementy zestawiłam ze sobą i tym samym uzyskałam dość dziewczęcy, ale niezbyt słodki look. Całość wypełniłam wygodnymi i niezawodnymi Superstarami oraz okularami typu Aviator. Nie mogłam się zdecydować, które okulary wybrać - aviatorki czy nerdy - więc na niektórych zdjęciach mam jedne, a na innych te drugie. W komentarzach piszcie, które bardziej Wam się podobają i które byście wykorzystali w tej konkretnej stylizacji. 

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że aviatorki to najnowszy trend, ale dość kontrowersyjny. Nie wszystkim się one podobają. Jednak, pamiętajmy, że każdy ma swój własny styl. Szanujmy to i ubierajmy się tak, abyśmy czuli się dobrze. Mi akurat one bardzo odpowiadają, aczkolwiek w nerdach mam prawdziwe szkła, a w aviatorkach zerówki, także mogę je zakładać jedynie do zdjęć.
kurtka - Takko Fashion
koszula - Bershka
mom jeans - Pull&Bear
okulary aviatorki - Aliexpress
adidas Superstar - Allegro

Co myślicie o tej stylizacji? Lubicie delikatne kolory? 

sobota, 13 maja 2017

Saal Digital

Nieraz wspominałam, że lubię uwieczniać wspomnienia na papierze. To jest niesamowita pamiątka na wiele lat. Regularnie staram się wywoływać zdjęcia i umieszczać je w moim albumie. Kiedyś natknęłam się w internecie na możliwość stworzenia fotoksiążki. Bardzo zaciekawiła mnie ta opcja, ale wydawała mi się zbyt kosztowna. Oczywiście, jako prezent dla kogoś prędzej zdecydowałabym się wydać taką sumę pieniędzy, ale dla mnie samej stwierdziłam, że się nie opłaca. Jednak, niedawno przypadkowo natknęłam się na stronę Saal digital i zobaczyłam, że można zgłaszać się do testowania fotoksiążki lub fotozeszytu. Stwierdziłam, że nie mam nic do stracenia. Tym samym, postanowiłam wysłać formularz zgłoszeniowy. I udało się! Od teraz jestem szczęśliwą posiadaczką fotoksiążki. Chciałabym napisać Wam kilka zdań o niej, czy w ogóle jest warta polecenia.

A więc zacznę od procesu tworzenia takiej książki. Jest to bardzo proste. Wystarczy pobrać odpowiednią aplikację, którą znajdziecie na stronie Saal digital. Tam jest wszystko napisane - co należy zrobić, co wybrać, itd. Można zaprojektować książkę w różnych rozmiarach, w różnym formacie, o różnej ilości stron. Jest tam naprawdę wiele opcji. 

Osobiście zdecydowałam się na fotoksiążkę w rozmiarze 15x21 cm o formacie pionowym (28 stron). Posiada ona błyszczącą okładkę i matowe strony. Spędziłam dużo czasu przy jej projektowaniu. Mimo wszystko, uważam, że było warto, ponieważ efekt jest naprawdę rewelacyjny! Wiadomo, gdy ją teraz przeglądam, to z miłą chęcią wprowadziłabym jeszcze kilka poprawek, ale to u mnie normalne. Tak czy inaczej, książka została bardzo solidnie wykonana. Jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona jej jakością. Okładka jest sztywna, a kartki są grube. Zdjęcia mają intensywny i głęboki kolor. Nic nie straciły na jakości. Po prostu nie mam się do czego przyczepić. Warto nadmienić, że można w niej umieszczać również tekst. Z czystym sumieniem polecam Wam tę fotoksiążkę. Zachęcam również do jej zakupu dla siebie lub dla kogoś bliskiego. Jest to niesamowita i wyjątkowa rzecz, gdyż na jej ogólny wygląd składają się Wasze wspomnienia.

Jeżeli chodzi o sam proces wysyłki - paczka przyszła do mnie w ekspresowym tempie. Czekałam na nią może z dwa dni. Saal digital to naprawdę solidna i rzetelna firma, a produkty, jakie u nich znajdziecie są świetne jakościowo. 


Kojarzycie tę firmę? Macie może w swoim posiadaniu fotoksiążkę? Co myślicie o takiej formie uwieczniania wspomnień?

środa, 10 maja 2017

Wiosna w moim obiektywie

Patrząc przez okno aż chce się powiedzieć: Wiosno wróć! Jest już maj, a za oknem panuje ponura pogoda. Ale nie chce wprowadzić tu smętnego nastroju, dlatego postaram się pisać o tych pozytywnych stronach obecnej pory roku. 

Wiosna to czas, gdy wszystko budzi się do życia. Uwielbiam zielone widoki, kwitnące kwiaty. Od patrzenia na takie krajobrazy aż chce się żyć, chce się działać. Powietrze jest ciepłe, relaksujące. Sprzyja to długim spacerom bądź innym aktywnościom. Pewnego, majowego dnia wybrałam się więc na taki spacer, a moim celem było poszukiwanie oznak wiosny. Wzięłam też ze sobą aparat, aby uchwycić je na zdjęciach. Mam nadzieję, że wprawią Was one w pozytywny nastrój.


A Wy lubicie wiosnę? Jeśli tak - to co cenicie w niej najbardziej? A może wolicie inną porę roku? Chętnie poczytam Wasze wypowiedzi.

środa, 3 maja 2017

Outfit

Ostatnio zdałam sobie sprawę, że odkąd prowadzę bloga, czyli w sumie od 5 lat, nie pokazywałam propozycji stylizacji ze spódniczką. Wynika to z tego, że zbytnio w niej nie chodzę, a w swojej szafie mam może jedną lub dwie. Jednak, lubię tworzyć różne outfity. To sprawia mi ogromną przyjemność. Poza tym, dzięki temu również przekonuję się do różnych nowości oraz do czegoś, co do tej pory wydawało mi się, iż kompletnie nie jest w moim stylu. Tak też było w przypadku spódnicy.

Stylizacja, którą dzisiaj przedstawiam jest bardzo klasyczna. Do czarnej spódniczki, założyłam szarą bluzkę ze wstawkami, botki oraz bomberkę. Tym samym, stworzyłam prosty, ale dość elegancki i wygodny look. Zawsze jest to jakaś odmiana w porównaniu do codziennego, sportowego stylu. Można się tak ubrać na wiele okazji, m.in. na rodzinne spotkania, na jakieś święta szkolne czy po prostu gdzieś, gdzie wymagany jest ładniejszy strój.

bluzka - Yups
spódniczka - miejski sklep
botki - miejski sklep
bomber jacket - Zaful

A Wy dziewczyny - lubicie spódniczki? Co myślicie o mojej stylizacji?