piątek, 29 listopada 2013

Back to home

Hej!


Wycieczka, wycieczka i po wycieczce!

Wczoraj do domu wróciłam około 18, ale byłam bardzo zmęczona, więc nie pisałam notki. Dziś natomiast mam dużo czasu, gdyż nie ma praktycznie żadnych moich nauczycieli, a mój plan jest taki, że dziś miałabym m.in trzy j.polskie i dwie matematyki, także wystarczy jak nie ma dwóch nauczycieli, a przepada mi już pięć lekcji.

To może opisze w kilku zdaniach wycieczkę. Te 2 dni minęły mi bardzo szybko. Ciągle było coś do robienia, a więc nie zdążyłam się nudzić. Jednak w krótkich, wolnych chwilach udało mi się korzystać z internetu, ponieważ w tym klasztorze jest WiFi. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tego.
Warsztaty były naprawdę wyczerpujące, ale również przyjemne. Dotyczyły one dziennikarstwa telewizyjnego i prasowego. Nie żałuję, że tam pojechałam, gdyż wiele się nauczyłam.

Ponadto poszliśmy także na długi spacer wzdłuż Wisły i ksiądz opowiadał nam różne rzeczy, które wydarzyły się tam tysiące lat temu. A widoki były nieziemskie! Może nie mam tego dobrze uchwyconego, ale wierzcie mi na słowo.
Bardzo dobrze się czułam w tamtym miejscu. Był tam taki spokój, jakby świat na chwilę się zatrzymał. Można się tam dobrze wyciszyć i oderwać od codziennych problemów.


Zostałam też nominowana do Liebster Award, ale o tym dopiero w następnej notce.

Have a nice day!
By Ania

wtorek, 26 listopada 2013

Czerwińsk nad Wisłą

Hej!


Wreszcie mam czas napisać coś w środku tygodnia. Trwają próbne matury, dlatego też do szkoły mam na 11, lekcje trwają po 30 min, a więc nie narzekam. Jednak zdaje sobie z tego sprawę, że za rok już nie będzie tak przyjemnie, no ale na razie nie sięgam tak daleko.

Ponadto jutro wyjeżdżam z klasą na dwudniową wycieczkę do miejscowości położonej w województwie mazowieckim, a mianowicie do Czerwińska nad Wisłą. Jednak nie jedziemy tam odpoczywać. Będziemy tam uczestniczyć w warsztatach dziennikarskich z księdzem dziennikarzem. To będzie dla mnie naprawdę ciekawe doświadczenie.
W sumie na dzień dzisiejszy nie wiem, kim chciałabym zostać, ale bardzo podoba mi się praca dziennikarza.
Już nie mogę się doczekać tych dwóch dni. Zaznaczam, że będziemy nocować w klasztorze, więc to też będzie coś innego niż zawsze.
Nigdy nie byłam w Czerwińsku, a właściwie aż tak daleko tam nie mam (ok.130 km od mojej miejscowości).

A tymczasem zapraszam do oglądania zdjęć, które udało mi się znaleźć w internecie:


Tak więc do zobaczenia niebawem!
Zostawiajcie linki do swoich blogów, abym po powrocie mogła do Was zajrzeć.

Byliście kiedyś w Czerwińsku?

Have a nice day!
By Ania

sobota, 23 listopada 2013

Chill out

Hej!


Za oknem szara jesień zagościła na dobre, przez co nie mogę zrealizować swoich planów.. No cóż.. 

Dzisiaj jednak moje plany nie potrzebują wyjścia na dwór. Za parę godzin rozpocznie się nowy sezon w skokach narciarskich. Już rok temu o tym wspominałam, że jestem wielką fanką skoków, a najbardziej drużyny polskiej i austriackiej, dlatego z niecierpliwością oczekuję godziny 16. Jestem naprawdę ciekawa w jakiej dyspozycji są nasi skoczkowie.

A teraz żeby mi się nie nudziło zabieram się do czytania Joy'a. Bardzo lubię czytać te czasopismo, gdyż są tu różne wywiady, najnowsze trendy i nie tylko. W tym numerze są także kupony zniżkowe, próbka podkładu marki Max Factor oraz wywiad z Margaret, która jest również na okładce.


A Wy co planujecie na dzisiejszy dzień?
Macie może jakieś pomysły na kolejny notki?

Have a nice day! 
By Ania

niedziela, 17 listopada 2013

News

Hej!


Na dworze deszczowo, więc pewnie niedzielę spędzę w domu - może obejrzę jakiś film, a wieczorem Must be the music.

W tym poście zobaczycie, co kupiłam w ostatnich dwóch tygodniach. Jak wiecie do szkoły dojeżdżam autobusem, więc zawsze muszę czekać. Wtedy właśnie idę pooglądać, co nowego jest w sklepach. Jeżeli coś mi się spodoba i mam na to pieniądze to wtedy kupuję daną rzecz. Zdarza mi się też zamawiać ubrania przez internet, czyli ogólnie robię zakupy pojedynczo. Czasem jadę na zakupy i od razu kupuję dużo rzeczy, ale w ostatnim czasie to rzadko się zdarza. Dlatego też, dopiero aż mi się zbierze kilka rzeczy dodaje je na bloga.

A moje nowości to:

 koszula jeansowa - 34,99 zł
 bluza  jordrims z własnym napisem - 65 zł
 rękawiczki Sinsay - 19,99 zł
 6 par kolczyków - 10 zł
 kapcie - 8,99 zł
 płaszcz zimowy - 130 zł

Na koniec chciałabym Was zaprosić do przesłuchania nowej piosenki Barteo i do subskrybowania kanału talitrum sqad.

Barteo - Co jest ze mną? 
Ej żyje gdzieś pomiędzy tym co nazywają szczęście,  
A najczęściej to ono ulatuje mi przez ręce.
A Wy jakie macie plany na deszczowe popołudnie?
Co Wam najbardziej podoba się z tych rzeczy?
 
Have a nice day!
By Ania

piątek, 15 listopada 2013

DIY bracelets

Hej! 


Ten tydzień był o jeden dzień krótszy, ale i tak mi się strasznie dłużył. Na szczęście już weekend, więc można sobie trochę odpocząć.
Ostatnio miałam chwilę wolnego czasu, więc zrobiłam bransoletki DIY. Wy również możecie sobie takie zrobić lub podobne. Może Was zainspiruję, dlatego też pokażę moje efekty.

Co jest potrzebne?
  • łańcuch lub łańcuszek
  • miękki pasek lub wstążka

Wystarczy odmierzyć na nadgarstku, jaka długość łańcucha jest potrzebna. Następnie odpowiednio uciąć. Ja zrobiłam to z pomocą kombinerek. Później należy poprzez ogniwa przepleść pasek bądź wstążkę. Oczywiście przydałoby się trochę więcej wstążki, aby można było zawiązać bransoletkę na nadgarstku. Właściwie to już wszystko. To nie wymaga dużo pracy, a można mieć własną, niepowtarzalną ozdobę ze starych, niepotrzebnych rzeczy.


Macie coś DIY?
Są sądzicie o oryginalnych, niepowtarzalnych rzeczach?

Have a nice evening!
By Ania

poniedziałek, 11 listopada 2013

MTV EMA

Hej!


Weekend, weekend i po weekendzie. 

Wczoraj obejrzałam galę MTV EMA. Oczywiście nie obyło się bez skandali ze strony Miley Cyrus...Mimo, że ciągle nas szokuje udało jej się zdobyć statuetkę w kategorii teledysk roku ( Miley Cyrus - Wrecking Ball). Oczywiście zaznaczam, że jestem fanką Miley, chociaż nie popieram jej zachowania w ostatnim czasie. Jednak wiem, iż to jest jej sprawa, a ja mogę oceniać jedynie jej muzykę, która jest naprawdę świetna i mogłabym ją słuchać przez cały czas.
Bardzo się cieszę, że Justin Bieber również zdobył nagrodę (piosenkarz roku) oraz Eminem (gwiazda hip-hop). Szkoda tylko, że nie udało się zdobyć statuetki Kamilowi Bednarkowi, ale myślę, że sama nominacja jest już ogromnym wyróżnieniem.

W związku z tą galą wybrałam cztery gwiazdy do walki na stylizację. Najpierw napiszę kilka zdań o ich kreacjach,o tym co ja myślę, a potem w komentarzach czekam na Wasze opinie na ten temat. Zobaczymy, która stylizacja zdobędzie najwięcej Waszych głosów.

1) Miley Cyrus 
Mimo, że mam do niej szacunek to uważam iż trochę przesadziła. Jednak może nie będę się na tym skupiać. Ale czy ta sukienka pasuje do butów? Moim zdaniem do takiej kreacji powinna dodać jakieś stonowane buty, np.w kolorze czarnym. Natomiast jeżeli chodzi o dodatki to zasługują one na duży plus.

2) Bridgit Mendler
W tym wydaniu wygląda na skromną, grzeczną dziewczynę. Sukienka i naszyjnik są świetne, aczkolwiek myślę, że ta stylizacja nie zostanie na długo zapamiętana, gdyż jest trochę 'nudna'. Pomimo wszystko bardzo mi się podoba to wydanie Bridgit.

3) Katy Perry
Tutaj chyba oprócz opaski nic mi się nie podoba. Według mnie ta sukienka działa na jej niekorzyść. Jednak Katy wygląda na uśmiechniętą, więc pewnie czuła się dobrze w tej stylizacji. Ponadto ten uśmiech odciąga uwagę od kreacji.

 4) Ellie Goulding
Jest to moja ulubiona stylizacja wczorajszej gali. Ellie wygląda w niej naprawdę seksownie i uroczo. Mimo, że jej koronkowa sukienka ma kolor czarny, nie jest nudna. Uwielbiam motyw koronki!

źródło zdjęć: MTV EMA

Jednak to są tylko moje opinie. Każdy ma własne zdanie. Bardzo bym chciała dowiedzieć się, co Wy myślicie o tych stylizacjach, dlatego w komentarzach piszcie numerki Waszej ulubionej kreacji i zachęcam również do krótkiego uzasadnienia.

Have a nice day!
By Ania

piątek, 8 listopada 2013

Rings & Tings

Hej!


Udało mi się nawiązać współpracę z zagranicznym sklepem z biżuterią. Warto zaznaczyć, że nie jest tam tylko biżuteria, ale również m.in. ubrania i buty. Oczywiście jest tutaj mowa o Rings & Tings.

Rings & Tings to naprawdę rzetelna firma. Zapraszam Was do przejrzenia ich ofert, bo naprawdę warto.

W ramach tej współpracy otrzymałam dwa naszyjniki oraz pierścionek.


Jestem zadowolona z tych upominków. W szczególności przypadł mi do gustu naszyjnik z krzyżykami.
Ta biżuteria jest solidnie wykonana i mam nadzieję, że posłuży mi jak najdłużej.

Mam też coś dla Was!
Robiąc zakupy w tym sklepie wystarczy, że wpiszecie kod: 
 “ STYLECARD10 '',
a otrzymacie zniżkę 10% na wszystkie produkty! 

Znacie tę firmę? 
Macie coś z Rings & Tings

Have a nice evening!
By Ania

wtorek, 5 listopada 2013

700 followers

Hej!


I kolejna setka przekroczona!

700 obserwatorów - dziękuję Wam wszystkim!

Dziękuję za liczne komentarze, za to, że czytacie notki i odwiedzacie mój blog. To dla mnie naprawdę wiele znaczy..Zakładając bloga nawet nie pomyślałam, że mogę mieć chociażby 100 obserwatorów, a obecnie jest Was 700!
Jeszcze raz serdecznie dziękuję! Mam nadzieję, że mój blog będzie cały czas się rozwijał, a liczba obserwatorów będzie wzrastać.


W następnej notce pokażę Wam małe drobiazgi, które otrzymałam w ramach współpracy.
Domyślacie się co to może być?

Pod tą notkę zostawiajcie linki do swoich blogów, a na pewno je odwiedzę!

Have a nice night!
By Ania

niedziela, 3 listopada 2013

Wciąż ją kocham

Hej!


Po obejrzeniu filmu 'Wciąż ją kocham' chcę się podzielić moją opinią na jego temat. Mam nadzieję, że Was nie zanudzę.

Zacznę od przedstawienia fabuły:
W główne role wcielił się Channing Tatum, gwiazda przeboju "Step-Up. Taniec zmysłów" oraz Amanda Seyfried. Myślę, że tych aktorów nie trzeba przedstawiać, gdyż są oni dobrze znani.


John Tyree (Channing Tatum) jest przystojnym, zamkniętym w sobie żołnierzem Sił Specjalnych, odwiedzającym na przepustce ojca w Karolini Południowej. Savannah Curtis (Amanda Seyfried) jest piękną, pełną ideałów studentką z bogatej rodziny z Południa, spędzającą w domu ferie wielkanocne. John i Savannah pochodzą z różnych światów, ale kiedy poznają się przypadkiem na plaży, natychmiast budzi się w nich wzajemne uczucie. To spotkanie zamienia się w szalony, dwutygodniowy romans, podczas którego rodzi się między nimi głęboka i namiętna miłość. Odnajdują w sobie nawzajem coś czego im brakowało, chociaż wcześniej nie zdawali sobie z tego sprawy. Kiedy John musi wracać do swojej jednostki, a Savannah do college'u, obiecują sobie, że będą kontynuować znajomość listownie. Ich miłość rozkwita w bogatej korespondencji, a widz ogląda niezwykle romantyczną love story.

John i Savannah widują się sporadycznie. Okazuje się, że John będzie musiał dłużej zostać na placówce zagranicą, a Savannah nadal mieszka w kraju. Ich sytuacja komplikuje się coraz bardziej. Dziewczyna bez przerwy martwi się o bezpieczeństwo Johna, zaś on jest rozdarty pomiędzy oddaniem służbie i pragnieniem życia w domu z Savannah. Walcząc z narastającym napięciem, wynikającym ze zderzenia ich pragnień i obowiązków, para usiłuje utrzymać swój związek. Kiedy jednak powrót Johna do domu w wyniku nagłej tragedii wywołuje emocjonalną burzę, młodzi kochankowie będą musieli przekonać się, czy ich miłość przetrwa...

Ale czy przetrwa? Tego dowiecie się dopiero po obejrzeniu filmu.

 

Moja opinia:

Fabuła filmu jest naprawdę świetna. Aktorzy dość dobrze dobrani, choć według mnie Channing Tatum nie poradził sobie tak świetnie, jakbym pomyślała.
Jednak, co do samego filmu mam trochę mieszane uczucia. Może to wynika z tego, że najpierw przeczytałam książkę, a dopiero potem go obejrzałam. W książce wszystko jest tak ładnie rozbudowane, opisane. Można się wczuć w akcję. W filmie mi tego brakowało. Wszystko jest skrócone do minimum, więc trochę się zawiodłam.
Historia Johna i Savanny jest naprawdę poruszająca i romantyczna, ale gdybym nie przeczytała książki, pewnie nie do końca zrozumiałabym tę opowieść.


Podsumowując:
W moim przypadku zawsze brakuje mi czasu na przeczytanie książki, więc wolę obejrzeć film. Jednak widzę, że dużo na tym tracę. Cieszę się, że akurat tę książkę udało mi się przeczytać i mnie zaciekawiła. Dzięki temu mogłam porównać ją do filmu.

Dlatego też polecam Wam książkę "I wciąż ją kocham", ale też zachęcam Was do obejrzenia filmu (oczywiście jeżeli go nie widzieliście), abyście mogli zobaczyć, podobnie jak ja, sens czytania książek.


Książkę oceniam - 10/10, a film - 6/10

Widzieliście ten film? Co o nim sądzicie?
Wolicie czytać książki, czy oglądać filmy?

Have a nice day!
By Ania